Skip to main content

Japonia chce wyeliminować dyskietki z urzędów

Trochę późno.

Choć mamy już drugą połowę 2022 roku, w Japonii nadal jest niemal 2 tysiące wniosków i formularzy, które petenci muszą składać na dyskietkach i innych nośnikach z przeszłości. Nowy minister do spraw cyfryzacji chce to zmienić.

Taro Kono - o nim mowa - objął stanowisko w sierpniu. Podczas niedawnej konferencji ogłosił inicjatywę, którą nazwał „wojną z dyskietkami”. „Jest około 1900 rządowych procedur, które wymagają od firm używania dysków - dyskietek, CD, MD - do składania wniosków. Cyfrowa Agencja zmieni te regulacje, by można korzystać z sieci” - napisał minister na Twitterze.

Jak to w polityce bywa, nic nie dzieje się szybko. Specjalny zespół ma do końca roku ogłosić, jak zajmie się sprawą. Tymczasem media przypominają sprawę z grudnia 2021 roku, gdy policja z Tokio zgubiła dwie dyskietki, zawierające 38 wniosków o przyznanie publicznych mieszkań.

Kono nie od dzisiaj walczy z przestarzałymi technologiami w - pozornie - nowoczesnej Japonii. W ostatnich latach krytykował tradycyjne pieczątki podczas pandemii Covid-19, a także korzystanie z faksów zamiast poczty elektronicznej.

- Gdzie dzisiaj w ogóle można kupić dyskietki? - zastanawiał się minister podczas konferencji prasowej, cytowany przez serwis Bloomberg.

Zobacz także