Jeden z najstarszych mitów świata gier okazał się prawdą. Jednak da się uratować Aerith w Final Fantasy 7
Przynajmniej w pewnym sensie.
Oryginalne Final Fantasy 7 z pierwszego PlayStation wsławiło się jednym z najbardziej szokujących zwrotów akcji wśród gier swoich czasów. Jedna z głównych bohaterek - Aerith - kończy swoją historię w tragiczny sposób, a gracz nie może temu zapobiec. Od czasu premiery gry regularnie pojawiały się plotki, jakoby w jakiś sposób gracze mogli uratować towarzyszkę, jednak żadne z proponowanych rozwiązań nie działało. Jak się okazuje, w micie tym było ziarno prawdy.
- Uwaga: poniżej znajdują się spoilery z fabuły Final Fantasy 7
Jak informuje serwis IGN, do uratowania dziewczyny wykorzystuje się nowy glitch powstały na potrzeby społeczności speedrunnerskiej, a znaleźli go gracze o pseudonimach AceZephyr oraz Kuma. Procedura jego wykonania jest dość skomplikowana, ale w dużym uproszczeniu dzięki wykorzystaniu wierzchowca Chocobo na mapie świata możemy zglitchować się pod mapę i zaraz po opuszczeniu miasta Midgar przejść po oceanie do Zapomnianej Stolicy.
W ten sposób nie tylko pomijamy znaczną część gry, ale też omijamy wydarzenia fabularne, przez które Aerith opuszcza drużynę, aby później zginąć z ręki Sepirotha. Dzięki temu kwiaciarka pozostaje w naszej drużynie, jednocześnie oglądając z dystansu własną śmierć i uczestnicząc w walce z bossem chwilę później.
Niestety rozwiązanie nie działa idealnie - glitch można wykonać tylko na wersjach gry, które pozwalają wyłączyć losowe walki podczas eksploracji świata gry. W innym wypadku, kiedy będąc pod mapą, nieubłaganie trafimy na walkę z losowymi przeciwnikami, tytuł się zawiesi. Również, jeśli będziemy kontynuować fabułę po śmierci Aerith nadal mając ją w drużynie, to przy każdej cutscence gra może się dodatkowo zglitchować, blokując nam dalszy postęp.
Inną kwestią jest fakt, że przechodząc z Midgardu od razu do Zapomnianej Stolicy gracz i jego dużyna pomijają sporą część gry, tak więc trafiają do lokacji z poziomem doświadczenia znacznie niższym od zalecanego. Niemniej, błąd z wychodzeniem pod mapą wciąż jest dość „świeżym” odkryciem i speedrunnerzy nadal badają wszystkie jego właściwości i możliwości, jakie oferuje. Być może z czasem uda się wypracować taką wersję glitcha, żeby faktycznie ukończyć grę wciąż mając Aerith w drużynie.