Skip to main content

„Jeśli SI nie wykona moich poleceń, to ją wypatroszę” - mówi Hideo Kojima

Przemyślenia dewelopera o sztucznej inteligencji.

Podczas sesji pytań i odpowiedzi po uroczystej premierze filmu dokumentalnego „Hideo Kojima: Connecting Worlds”, zapytano słynnego dewelopera o jego przemyślenia na temat przyszłości sztucznej inteligencji. Twórca Death Stranding jednoznacznie stwierdził, że algorytmy uczenia maszynowego muszą zostać pod ścisłą kontrolą ludzi.

Nie sądzę, aby sztuczna inteligencja przejęła władzę” - cytuje słowa Kojimy serwis Gamesradar. „Jeśli każę sztucznej inteligencji coś zrobić, a ona mnie nie posłucha, to ją wypatroszę. Ludzie powinni stać powyżej SI”. Później jednak producent w już nieco łagodniejszych słowach odniósł się do coraz większej roli uczenia maszynowego w świecie gamedevu.

Kojima podał przykład hipotetycznego studia, które zatrudnia 600 osób i potrzebuje czterech lat na stworzenie gry z segmentu AAA. „Jeśli zmniejszysz tę załogę do 300 osób i dodasz do tego SI, może prace będą posuwać się szybciej. Ale twórca musi wydać polecenie co ma zostać zrobienie, a to jest czasochłonne. Myślę, że to ekscytująca przyszłość” - mówi deweloper.

Później producent także zażartował, że „planuje uczynić sztuczną inteligencję graczem, żeby pomogła mu osiągać jeszcze więcej”. Przypomnijmy, że obecnie słynny producent pracuje nad Death Stranding 2, czyli sequelem debiutanckiej produkcji studia Kojima Productions, które twórca założył po odejściu z Konami.

Na początku roku deweloper ujawnił na antenie swojego podcastu Brain Structure, że nowej produkcji bliżej jest do filmu, niż typowej gry. Ponadto na początku tygodnia świat obiegła informacja, że studio Kojima Productions odwiedził Nicolas Cage. Biorąc pod uwagę, że już w pierwszym Death Stranding pojawiła się plejada znanych aktorów - którzy użyczyli postaciom nie tylko głosu, ale też wizerunku - to możliwe, że gwiazda „Skarbu Narodów” także pojawi się w sequelu.

Zobacz także