Jeszcze więcej przygody w Diablo 3
Dodatek Reaper of Souls wprowadzi kilka nowości, w tym oczekiwany Tryb Przygodowy.
Diablo 3: Ultimate Evil Edition na PlayStation 4 zdaje się zasługiwać na słowo „Ultimate” w tytule. Otrzymujemy podstawową wersję gry, dodatek Reaper of Souls, kampanię, tryby wieloosobowe - lokalnie i w sieci - a także całą masę dynamicznej i płynnej rozgrywki, którą można była sprawdzić już na PS3 lub X360. Z tej pierwszej konsoli można nawet importować swoją postać.
Granie na PS4 czy PC to oczywiście kwestia preferencji, ale wersje konsolowe już w przeszłości były wyznacznikiem przystępności i elastyczności, których brakowało na komputerach osobistych, jak inny system zdobywania ekwipunku czy brak domów aukcyjnych. Produkcje Blizzarda przyciągają ogromną rzeszę bardzo zdeterminowanych fanów, więc zachowanie odpowiedniego balansu zawsze było szukaniem kompromisu między wymogami graczy oraz instynktem i ambicjami samych deweloperów - a to trudna sztuka.
Na całe szczęście, wydaje się, że wraz z Reaper of Souls udało się osiągnąć jeszcze lepszą równowagę. Objawia się to między innymi w postaci Wieszczki, która nie tylko pomoże zmienić statystyki wybranych przedmiotów na lepiej pasujące do prowadzonej postaci, ale także zmodyfikuje ich wygląd. Patch 2.0.1 wprowadza system „mądrych” przedmiotów, tymczasem w rozszerzeniu dostajemy „elastyczne” przedmioty, a całość powinna być bardziej przystępna.
Kolejny przykład to nowa klasa postaci - Krzyżowiec. Fani Diablo 2 od razu rozpoznają w nim Paladyna. Jednak w kontekście Diablo 3, dostajemy opancerzonego rycerza, świetnie sprawdzającego się w walkach na średnim dystansie - między atakami zasięgowymi i bezpośrednimi pojedynkami wręcz.
Prawdziwą przystępnością jest jednak wprowadzanie - wraz z Reaper of Souls - Trybu Przygodowego,dzięki któremu Diablo 3 będzie żyło przez następne kilka lat, na wszystkich platformach. Blizzard całkowicie zmienia strukturę gry i rezygnuje na dobrą sprawę z własnego rytmu prowadzenia fabuły, oddając władze w ręce graczy, którzy będą mogli skonstruować sobie własną ścieżkę.
W Trybie Przygodowym możemy udać się, gdzie tylko zapragniemy, w poszukiwaniu generowanych losowo potyczek i misji, polegających na zabiciu określonego bossa lub ukończeniu wydarzenia specjalnego. Nawet najdłuższa misja tego typu zajmie najwyżej dziesięć minut, a trup pada tu tak gęsto, że nawet nie zauważymy, gdy wpadać będę kolejne poziomy doświadczenia.
Po ukończeniu określonej liczby potyczek otworzy się Nephalem Rift, gdzie system proceduralnego generowania zdaje się szaleć, tworząc lokacje zbudowane z kawałków pozbieranych z całej gry, wrzucając we wszystkie zakamarki wrogów z dowolnych momentów kampanii. Nie ma tu fabuły, przerywników - tylko czysta rozwałka, czyli znane i lubiane Diablo.
Taka wolność oferuje masę frajdy i ciekawie będzie patrzeć, jak za kilka lat Diablo 4 zostanie ukształtowane przez te opcje. Obecnie ciężko się oderwać od wkraczania do kolejnej i kolejnej przygody w nowym trybie rozgrywki.
Blizzard zdaje sobie sprawę jak interesujący stworzył tryb, stara się więc w pewien sposób ograniczyć do niego dostęp. Aby odblokować Tryb Przygodowy, należy najpierw ukończyć nowy, piąty akt fabularny, gdzie przy okazji pozbieramy gęsto wyskakujący z potworów ekwipunek, wspomagany ulepszonym systemem zdobywania przedmiotów. Westmarch to nadal mroczne i gotyckie lokacje, ale Leonard Boyarsky, starszy projektant świata zapewnia, że piąty akt korzystnie wpływa właśnie na Tryb Przygodowy.
- Gracze mogą nie zdawać sobie sprawy, jak dużo otrzymują z samej kampanii - mówi deweloper. - Gdy spotkam Zoltuna Kulle w jakimkolwiek miejscu w Reaper of Souls, będę wiedział, z czym mam do czynienia; będą znał historię.
- To trochę tak, jak budowanie sceny, gdzie gracz może teraz swobodnie biegać i wszystko zrozumieć. Możemy wysłać użytkownika do Bastionu w trzecim akcie - jest to świetny zestaw lokacji. Byłby fajny nawet z grupą zwykłych demonów do pokonania, ale bez znajomości kontekstu nie będzie miał tego samego wydźwięku. Gdzieś w tyle głowy będzie ta wiedza, nawet, jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Gdy dostanę dodatek, chcę najpierw sprawdzić, co dzieje się w historii. Tryb Przygodowy to dla mnie deser.
Dodatek Reaper of Souls ukaże się na PC już 25 marca. Wymagana będzie podstawowa wersja gry Diablo 3. Tymczasem data premiery edycji Ultimate Evil na PlayStation 4 nie jest znana, choć przewiduje się, że wersja ta pojawi się na półkach sklepowych jeszcze przed wakacjami.
Wydanie dodatku Reaper of Souls na PS3, Xbox One i Xbox 360 nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.