Jeż na deskorolce w ujęciach ze skasowanego Sonic Extreme
Historia pewnego projektu.
Serwis Unseen64 ujawnił kolejny anulowany projekt z przeszłości. Mowa o Sonic Extreme, w którym to słynny niebieski jeż miał korzystać z lewitującej deskorolki.
Za prace odpowiadało studio Vision Scape Interactive z San Diego, odpowiedzialne za hity, takie jak SeaBlade, Razor Racing czy X-Bladez: Inline Skater, także dla skaterów.
Sonic Extreme oferowało dwie postacie, ze skateparkiem inspirowanym charakterystycznym Green Hill Zone. Nie brakowało złotych krążków do zebrania, ale także ramp czy krawędzi do grindu.
Założenia deweloperów mówiły o trybie dla pojedynczego gracza oraz o rywalizacji dla dwóch osób, z rakietami i granatami włącznie. W prototypie działały już także wyścigi.
Jak wyjaśnia twórca materiału wideo, Vision Scape pomagało wcześniej nad przerywnikami do Sonic Heroes, lecz nad Sonic Extreme pracowało już całkowicie bez wiedzy Segi, czyli wydawcy serii z popularnym jeżem.
Projekt ostatecznie zaprezentowano na zamkniętym spotkaniu, a Yūji Naka - szef Sonic Team - był podobno zainteresowany i poprosił o budżet oraz dokładny projekt. Wkrótce kontakt się urwał, a korporacja z Japonii przestała odpowiadać.
Ostatecznie w 2006 roku ukazało się Sonic Riders, które szef studia z San Diego określił jako „wyraźnie inspirowane” Sonic Extreme. Menedżer poprosił o pomoc prawną, lecz nie zdawał sobie sprawy, że wcześniejsza umowa o współpracy nad wspomnianymi przerywnikami zawierała klauzulę, która sprawiała, że wszelkie przyszłe pomysły zawierające licencje Segi automatycznie należą do tej firmy.
Dlatego też Vision Scape miało związane ręce, a Sonic Extreme nigdy nie ujrzało światła dziennego.