Skip to main content

John Riccitiello zrezygnował z funkcji dyrektora generalnego Electronic Arts

AKTUALIZACJA: Pachter: „Zarząd wciąż nie może pogodzić się katastrofą Star Wars”.

Aktualizacja: Według popularnego analityka - Michaela Pachtera - odejście Riccitiello było wymuszone przez zarząd EA. Pracownik Wedbush Securities dodał także, że „kochał” odchodzącego prezesa, dzięki któremu Electronic Arts mogło „bardzo dobrze prosperować w nadchodzących latach”.

Pachter dodał, że tłumaczenie się słabszymi wynikami w ostatnim kwartale roku fiskalnego to „słaba wymówka”. - Jeśli dokładnie przeczytasz list rezygnacyjny, wyraźnie widać, że to zarząd wymusił zmianę - mówi analityk w komentarzu dla Eurogamera. - Gorsze wyniki to słaba wymówka, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że cała branża zmniejszyła się w zeszłym roku o 24%, podczas gdy EA zwiększyła udział w rynku i rozwinęła dystrybucję cyfrową.

Pachter twierdzi, że przyczyny odejścia Riccitiello są inne. - Wydaje mi się, że zarząd wciąż nie może pogodzić się katastrofą Star Wars: The Old Republic (jedna z przyczyn zakupu Pandemic i BioWare) oraz z odejściem doktorów [Ray Muzyka i Greg Zeschuk, współzałożyciele BioWare - dop.red.]. Zrezygnowali także ludzie z PlayFish, a słabe wyniki w sektorze społecznościowym, wypracowane przez PopCap to kolejne argumenty - tłumaczy analityk.

Na prośbę o komentarz odpowiedział także pracownik IHS Screen Digest, Piers Harding-Rolls. Według analityka, Riccitiello wykonał świetną pracę i dobrze radził sobie w okresie transformacji, a firma „jest w lepszej pozycji niż trzy, cztery lata temu”.

- Biorąc to pod uwagę, nastał dobry czas na zmianę przywódcy, by przygotować się na nową generację konsol i następny etap transformacji - dodaje.

Harding-Rolls skomentował także plotki, według których następny w kolejce do posady dyrektora generalnego jest Peter Moore, obecnie odpowiadający w EA za finanse. - To naturalny kandydat i duży faworyt, ale zarząd na pewno przyjrzy się innym możliwościom, jeśli ma to pomóc w transformacji.

***

Oryginalna wiadomość: Dyrektor generalny (CEO) i członek zarządu Electronic Arts, John Riccitiello zrezygnował z pełnionych funkcji. Odejdzie z firmy z dniem 30 marca, który oznacza także koniec roku fiskalnego dla EA.

„To trudna decyzja, ale wszystko sprowadza się do odpowiedzialności” - napisał Riccitiello w liście rezygnacyjnym. „Jestem dumny z postępu, jaki poczyniła EA na drodze ku grom cyfrowym. Jednak wszystko wskazuje na to, że nie osiągniemy wyników, które założyliśmy w styczniu. Nie do końca zrealizowaliśmy także wewnętrzny plan, rozpoczęty rok temu. Akcjonariusze i pracownicy EA oczekują lepszych rezultatów, a to ja jestem odpowiedzialny za słabsze wyniki.”

Obowiązki Riccitiello przejmie Larry Probst, który zajmie się codziennym funkcjonowaniem firmy do czasu znalezienia nowego dyrektora generalnego koncernu. Probst w latach 1991 - 2007 pełnił już to stanowisko, a od 1994 roku jest prezydentem korporacji (ang. chairman).

Riccitiello ropoczął pracę w Electronic Arts w 1997 roku, by 7 lat później opuścić firmę na rzecz innych posad w branży gier wideo. Powrócił w 2007 roku.

„Patrząc w przyszłość, strategia EA jest solidna. Nasz biznes składa się z kilkunastu potężnych, rozpoznawalnych marek” - komentuje Larry Probst. „Jesteśmy liderem w jednym z najszybciej rosnących segmentów - gier mobilnych. Chcemy też przewodzić na nowej generacji konsol. Co najważniejsze, mamy szerokie zaplecze utalentowanych pracowników, zarówno nowe twarze, jak i weteranów branży. Przed nami ważny rok i już nie mogę się doczekać dalszej współpracy!” - dodaje pełniący obowiązki prezesa.

Zobacz także