Już tradycyjnie, gracze narzekają na nowość w Diablo 4. Blizzard obiecuje zmiany
Za długo i za trudno.
Rzeźnia Zira - nowa atrakcja w Diablo 4 - miała być odpowiedzią na brak konkretnego trybu endgame w tej produkcji. Nowe podziemia nie do końca przypadły fanom do gustu.
Ci narzekają, że wyzwanie jest zbyt duże. Mowa nie do końca o potworach i trudności samych starć, lecz o nakładzie czasu, jaki trzeba włożyć, żeby osiągnąć postępy. Część użytkowników już zapewnia, że daje sobie spokój, lecz Blizzard obiecał bliżej niesprecyzowane modyfikacje. Wszystko to zaczyna przypominać pętlę, z którą mamy do czynienia w przypadku wszystkich nowości w tym tytule.
Przypomnijmy: Rzeźnia Zira to zestaw coraz trudniejszych podziemi, od 1 do 25 poziomu. Na pokonanie każdego mamy zaledwie dziesięć minut, a już pierwszy etap jest znacznie trudniejszy niż standardowe Koszmarne Podziemie na setnym poziomie. Całość można więc postrzegać jako coś, czego ukończyć się nie da, a można jedynie się starać.
Na drodze do sukcesów pomaga nowy, specjalny Glif. Glify znamy już z tablic umiejętności mistrzowskich, lecz nowość jest dużo potężniejsza i kluczowa do osiągnięcia postępów w Rzeźni. Co więcej, dysponuje aż 200 poziomami - zamiast 21 w przypadku zwykłych kamieni tego typu.
Problem w tym, że awansowanie tego krwawego Glifu na maksymalny poziom wymaga także znacznie większych nakładów doświadczenia (zdobywanego po kończeniu podziemi). To nie przypadło do gustu wszystkim fanom, zwłaszcza gdy popularny streamer „Raxxanterax” podzielił się kalkulacjami, według których już samo dotarcie na 50. poziom Glifu zajmie „średnio” 325 godzin rozgrywki (na tym etapie rozszerza sie zasięg Glifu).
Gracze w serwisie Reddit uznali to za wynik „absolutnie szalony”. Mniej logiczną wydaje się krytyka tego, że dostęp do Rzeźni otrzymujemy dopiero po zakończeniu podróży sezonowej, co samo w sobie wymaga ukończenia wielu trudnych wyzwań. „Cel jest kompletnie poza zasięgiem i całkowicie zabił we mnie chęć korzystania z tych treści” - narzeka jeden z fanów.
Blizzard wydaje się zauważać problem i tweetami jednego z deweloperów - Adama Fletchera - zapowiedział zmiany. Jakie? Nie wiadomo. Stosowna łatka powinna pojawić się jeszcze w tym tygodniu. „Zespół zebrał się, żeby omówić niektóre z przesłanych przez was opinii na temat Rzeźni Zira” - napisał. „Szykujemy pewne zmiany”.