Karcianka Pokemon z NFT okazała się wirusem
Eksperci ostrzegają.
W sieci pojawiła się strona internetowa, reklamująca rzekomo nową grę karcianą Pokemon z NFT i zachęcająca do pobrania wersji beta. Szybko okazało się, że program jest tak naprawdę wirusem, umożliwiającym cyberprzestępcom przejęcie kontroli nad komputerem ofiary.
O sprawie informuje serwis PC Gamer, powołując się na raport zajmującego się cyberbezpieczeństwem laboratorium ASEC. Stworzona przez oszustów strona wyglądała na profesjonalnie, posiadając nawet zakładkę „rynek”, gdzie ofiary miałyby handlować tokenami NFT zdobytymi w czasie zabawy.
Po pobraniu „gry”, tak naprawdę na komputerze użytkownika tak naprawdę instalowało się zmodyfikowane narzędzie NetSupport Manager, pozwalające na zdalne sterowanie maszyną. Program został dość dokładnie zakamuflowany jako gra, gdyż przestępcy zmienili między innymi ikonę na pulpicie oraz niektóre informacje wewnątrz plików.
Atak najpewniej wymierzony był w młodszych i mniej świadomych użytkowników, zainteresowanych zarówno marką Pokemon, jak i konceptem Web3 (czyli kryptowalutami, NFT i metaverse). Na ten moment fałszywa strona wciąż nie została usunięta.
Warto dodać, że samo Nintendo już rok temu, podczas panelu dyskusyjnego dla inwestorów, stwierdziło, że jest zainteresowane potencjalnym użyciem technologii NFT, o ile zostanie wykorzystane w sposób atrakcyjny dla graczy. Do tej pory nie doczekaliśmy się jednak zapowiedzi żadnej gry.