„Katastrofa i wizualna bieda”. Krytycy nie zostawiają na filmie Borderlands suchej nitki
To nie będzie kolejny Fallout.
Film Borderlands ukaże się już jutro, ale przed wyjściem do kina warto zapoznać się pierwszymi opiniami z przedpremierowych pokazów. Te nie są niestety zbytnio przychylne. Wielu krytyków nazywa produkcję „najgorszym filmem tego roku”, a inni po prostu „katastrofą”.
Aby nie popaść w aż za bardzo negatywne tony, warto podkreślić, że w sieci pojawiają się też sugestie, iż Borderlands nie jest widowiskiem z najwyższej półki, ale absurdalny humor potrafi czasem rozbawić.
W większości krótkich recenzji przewijają się jednak terminy, takie jak „najgorszy film roku”, „bezduszna adaptacja” czy „ubogi pokaz efektów specjalnych”. Zdaniem dziennikarzy, nawet sceny walki wypadają co najwyżej średnio, ponieważ film próbuje łączyć brutalność i absurd z kategorią wiekową 13+.
Tak o filmie Borderlands piszą dziennikarze i twórcy treści, którzy wybrali się na przedpremierowy seans:
- „Borderlands to po prostu jeden z najgorszych filmów, jakie oglądałem w tym roku, a także hańba dla jednej z moich ulubionych serii gier” - Christopher Mills
- „film Borderlands to zdumiewająca adaptacja gry. Jest tu potencjał na świetny świat, ale nie udaje się go stworzyć z powodu pośpieszonego i nudnego scenariusza. Scenografia jest imponująca, ale całość wygląda tanio przez słabe CGI” - Darren Zakus
- „Borderlands to nic innego, jak bezduszny i pozbawiony uroku skok na kasę, który celowo niszczy wszystko, co wyjątkowe w serii” - Sab Astley
- „nieudolna reżyseria, okropny scenariusz, obojętne aktorstwo i okropne CGI łączą się w tak ogłupiającą nudę, że pod względem beznadziei raczej nic już tego nie przebije” - Peter Howell
- „Borderlands jest chyba tym, co jakiś oderwany od rzeczywistości dyrektor uważa za atrakcyjne w oczach »cool dzieciaków«. Postacie nie mają tu żadnego poważnego momentu, są tylko obrzydliwe żarty, które są przestarzałe zaraz po opuszczeniu ust aktorów” - Edgar Ortega
Wszystko to nie brzmi zachęcająco, ale oczywiście nie zaszkodzi wyrobić sobie własnej opinii. Wypada jednak przyznać, że już doniesienia zza kulis produkcji sugerowały, że Borderlands nie będzie kolejną hitową adaptacją.