Katowickie studio Jujubee odpowiada na rosyjską krytykę gry Kursk
Michał Stępień: „To stereotypowe spojrzenie na gry.”
Studio Jujubee z Katowic zapowiedziało w ubiegłym tygodniu grę przygodową Kursk, opowiadającą o katastrofie rosyjskiego okrętu podwodnego K-141 Kursk, który zatonął w 2000 roku.
Według pierwszych informacji, gracze mogą liczyć na tytuł z wątkami szpiegowskimi i elementami grozy, z akcję prezentowaną z perspektywy pierwszej osoby.
Publikacja pierwszego trailera (poniżej) wywołała jednak kontrowersje u naszego wschodniego sąsiada. Pomijając niewybredne komentarze pod samym filmem, sprawą zajął się poczytny rosyjski tabloid Komsomolskaja Prawda.
Dziennikarze z tego dziennika sugerują, że tragedia okrętu Kursk - w której zginęło 118 osób - jest zbyt „wąska” i osobista, by tworzyć na jej podstawie grę. Wydarzenia tego nie da się porównać do II wojny światowej czy katastrofy elektrowni jądrowej w Czarnobylu, które dotknęły milionów osób - cytuje gazetę serwis TJournal.
Mniejszy umiar zachował przedstawiciel rosyjskiego serwisu IGN, wskazując na „chciwość” polskich twórców.
Michał Stępień - dyrektor generalny Jujubee - zapewnia, że rosyjskie kontrowersje są zrozumiałe, ponieważ sprawa Kurska budziła w tym kraju wielkie emocje.
„Sądzimy, że reakcje części Rosjan, bo wbrew pozorom nie wszyscy mają obawy, co do tego projektu, wynikają z nieco stereotypowego spojrzenia na gry, czyli założenia, że są one tylko rozrywką” - zapewnia menedżer w wypowiedzi dla Eurogamer.pl.
„My chcemy natomiast pokazać i udowodnić, że mogą one być narzędziem służącym do poruszania często trudnych i bolesnych tematów.”
Stępień dodaje, że gry wideo stają się coraz dojrzalsze jako medium, a co za tym idzie - nadają się do prezentowania szerszej gamy tematów.
„Na pewno w jakiś sposób przecieramy tym samym szlaki, ale taka jest naturalna kolej rzeczy, że wraz z rozwojem technologii zmieniają się sposoby komunikacji i narzędzia wykorzystywane do poruszania trudnych tematów czy faktów historycznych.”
Deweloper zapewnia także, że jego studio nie planuje żadnych zmian w koncepcie produkcji, które miałyby „uspokoić” rosyjskich fanów.
„Od początku chcieliśmy zrobić grę poważną, rzetelną, ambitną, która nastawiona będzie przede wszystkim na opowiedzenie fascynującej i intrygującej historii. Chcemy to jednak zrobić w sposób właściwy, czyli taki, który naszym zdaniem nikogo nie urazi.”
„Żywimy głęboką nadzieję, że ukazanie się gry rozwieje wszelkie ewentualne obawy. Kursk ma być grą poważną, skierowaną do dojrzałego gracza i nie nastawioną na tanią sensację” - kończy Stępień.
Kursk będzie pierwszym tytułem Jujubee tworzonym z myślą o PC, PlayStation 4 i Xbox One. Do tej pory studio skupiało się na produkcji tytułów na platformy mobilne. Premiera pod koniec 2016 roku.
Nudzisz się? Zobacz także:
- Pięć kontrowersyjnych momentów w historii Grand Theft Auto
- Najgorsze sequele gier wideo
- 99 gier, które napisały historię gatunku RPG
- Najciekawsze i najdziwniejsze reklamy gier wideo
- Najciekawsze otwarte światy
- Pięć najdziwniejszych zagadek w historii gier