Kickstarter: 7 Days to Die łączy pomysły z Minecrafta, Dead Island i State of Decay
AKTUALIZACJA #2: Odblokowano cele dodatkowe.
Aktualizacja #2: Zbiórka na Kickstarterze zakończyła się sukcesem, twórcy zebrali ponad 500 tys. dol. Dzięki tak dużemu zainteresowaniu udało się odblokować wszystkie zaplanowane cele dodatkowe.
Otrzymamy większy świat gry, więcej przedmiotów, wrogów, broni, umiejętności, postaci i zwierząt (które także zamienią się w zombie), wsparcie dla Oculus Rift, efekty pogodowe, profesjonalną ścieżkę dźwiękową, schronienia dla graczy, profesjonalnie podłożone głosy, rozszerzony tryb sieciowy i edytor, bardziej szczegółowe lokacje, pojazdy i dłuższą fabułę.
Twórcy zaznaczyli, że przez ogrom prac niektóre z wymienionych elementów pojawią się najpewniej dopiero po premierze.
*
Aktualizacja: Na siedem dni przed zakończeniem kampanii, studio The Fun Pimps Entertainment pozyskało niemal 240 tys. dol. z planowanych 200 tys. Tym samym zbiórka zakończyła się powodzeniem.
Jeśli uda się pozyskać 250 tys. dol., twórcy obiuecują powiększenie świata gry oraz dodanie więcej broni, przedmiotów, przeciwników i umiejętności.
Przy 300 tys. otrzymamy dodaktową postać, zmienne pory roku i temperaturę oraz wsparcie dla Oculus Rift.
*
Oryginalna wiadomość: Dwieście tysięcy dolarów planują zebrać na Kickstarterze twórcy ambitnej gry niezależnej 7 Days to Die. Gra łączy sześciany Minecrafta z otwartym światem DayZ i State of Decay, systemem obrony fortów znanym z Iron Brigade i elementami RPG z Borderlands, razem z zestawem umiejętności.
Zombie w 7 Days to Die najbardziej aktywne są nocą, kiedy chętnie nawiedzają naszą kryjówkę. Gracz musi zadbać o własne bezpieczeństwo, budując umocnienia i przygotowując pułapki. Świat gry zbudowany z sześcianów oznacza, że wszystkie obiekty mogą zostać zniszczone. Twórcy przygotowują nawet mechanikę skradania, niszczenie przedmiotów i walki z bossami.
Poza kampanią dla pojedynczego gracza otrzymamy także rozgrywki w sieci i w kooperacji. Poniżej film z Kickstartera, wyjaśniający założenia twórców.
Grafika może i nie prezentuje się olśniewająco, ale prace nad projektem trwają dopiero od siedmiu miesięcy, a zespół deweloperów składa się z 5 osób.
Wpłata 15 dolarów (ok. 48 zł) zagwarantuje pełną wersję gry na PC. Premierę zaplanowano na maj przyszłego roku. Planowane są także edycje na Maca i Linux. Za wcześniejszy dostęp do testów beta zapłacić należy 25 dol. (ok. 80 zł). Twórcy proszę także o głosy w programie Steam Greenlight.
Na 19 dni przed końcem kampanii studio The Fun Pimps Entertainment z Teksasu pozyskało 68 tys. dol.
