Skip to main content

Kickstarter: zbiórka na RPG w świecie Star Wars, bez zgody Disneya

Powodzenia.

Dwudziestoletni Devin Tripp z Teksasu wpadł na genialny i całkowicie unikatowy pomysł - należy stworzyć wspaniałą, ogromną w skali grę RPG w świecie Star Wars!

Meesa grałby

W tym celu twórca bez żadnego doświadczenia, konkretów i pozwolenia postanowił rozpocząć kampanię na Kickstarterze, prosząc o 200 tysięcy dolarów.

„Cały projekt został stworzony tylko przeze mnie. Obecnie nie dysponuję zgodą ze strony firmy Disney” - czytamy na wstępie.

Pomimo tak mało optymistycznego startu, Tripp chce, by każdy gracz mógł swobodnie eksplorować galaktykę jako wymarzona postać z „Gwiezdnych wojen”.

„Nie jestem dobrym programistą, a z grafiką radzę sobie jeszcze gorzej. Chcę oddać ten projekt w ręce profesjonalistów, ale potrzebuję pieniędzy, by ich zatrudnić” - dodaje zachęcająco autor.

„Mówię o grze Star Wars, która kompletnie zmiecie was z nóg, jak Fallout 4 czy Wiedźmin 3. Te produkcje stanowią wzór tego, jak powinny wyglądać gry RPG w przyszłości. Chcę zrobić coś takiego, ale zamierzam pójść jeszcze dalej” - zapewnia Tripp.

Do tego fabuła z licznymi wyborami i perki (lub też brak perków). Wcielamy się w Jedi, ale nie na początku, a dopiero później. Premiera w grudniu 2017 roku.

Można się śmiać, choć każdy z nas na pewno nie raz opracowywał w głowie grę swoich marzeń. Różnica polega chyba na tym, że Tripp zdecydował się podzielić swoim pomysłem z Internetem.

Cała sytuacja zakończy się pewnie wraz z pobudką prawników Disneya, Electronic Arts czy Lucas Films, a obecnie pozostaje zastanawiać się, czy ktokolwiek na Kickstarterze przegląda akceptowane projekty.

Na 26 dni do końca zbiórki pozyskano ponad 18 tysięcy dolarów.

Zobacz także