Skip to main content

Killing Floor 3 dostanie mikropłatności. Nowe szczegóły o grze

W postaci elementów kosmetycznych.

Studio Tripwire podzieliło się pierwszymi szczegółami Killing Floor 3, a więc kontynuuacji cyklu strzelanek, zapowiedzianej podczas Gamescom Opening Night. Twórcy celują w „powrót do horrorowych korzenii serii”.

Pomysł jest najwyraźniej dosyć skomplikowany, gdyż wraz z klasycznymi elementami, do gry trafią także mikropłatności, a więc nieco bardziej współczesny wynalazek. Bryan Wynia - dyrektor kreatywny produkcji - zapewnia jednak, że w planach są wyłącznie elementy kosmetyczne, a gra nie stanie się nigdy „pay to win”.

Jak możemy się dowiedzieć z wywiadu przeprowadzonego przez serwis PCGamesN, produkcja znajduje się aktualnie na wczesnym etapie rozwoju, a zespół wciąż rozważa, w jakiej formie mikropłatności trafią ostatecznie do gry. „Chcemy stworzyć coś, co będzie klasycznym Killing Floor, a jednocześnie podniesie poziom gry jako usługi” - mówił Wynia.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Killing Floor to seria strzelanek z perspektywy pierwszej osoby, więc gracz nie będzie miał wielu okazji do podziwiania zakupionego skina (chyba że mowa o broni). Deweloper wyjaśnia jednak, że elementy kosmetyczne powstają głównie z myślą o rozgrywce w kooperacji.

Wynia nie zdradził wielu szczegółów w temacie samej rozgrywki, ale ujawnił za to, że trzecia odsłona serii zaoferuje cięższy i mroczniejszy ton, na wzór „jedynki” z 2009 roku. Twórcy zamierzają połączyć elementy survival horroru i dynamicznej strzelanki, co zazwyczaj okazywało się się udaną kombinacją.

Niestety na ten moment nie znamy daty premiery ani ceny tytułu. Wiadomo jedynie, że produkcja pojawi się na konsolach PlayStation 4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S oraz komputerach poprzez sklepy Steam oraz Epic Games Store. Na wszystkich platformach zostały już utworzone karty produktu, a grę można dodać do listy życzeń.

Zobacz także