Kinect i Xbox następnej generacji - Raport

VGLeaks w formie. Serwis opublikował obszerny dokument, opisujący możliwości nowej wersji kontrolera Kinect, który, według doniesień, ma trafić do każdego egzemplarza następnej konsoli Microsoftu.

Najważniejsze zmiany wiążą się ze zwiększeniem rozdzielczości czujników, zarówno w kamerach odpowiedzialnych za głębię, jak i kolor. Dodatkowo, nowy Kinect rozbudowano o trzecią kamerę, działająca w paśmie podczerwonym, co znacząco zwiększy zdolność wykrywania obiektów w słabym oświetleniu. Interfejs zmienił się, z USB 2.0 na 3.0, co dodatkowo pozwoliło na zmniejszenie opóźnień - z 90ms na 60ms.

Inne zmiany także świadczą o ulepszeniach kontrolera. Kamera o rozdzielczości 640x480 RGP obsługuje teraz pełne 1080p (paleta kolorów zmieniała się z 24 RPG na uproszczone 16-bitowe YUV). Zakres kamery odpowiedzialnej za głębię zwiększono z 320x240 do 512x424. Maksymalna głębia, którą zmierzy kontroler pozostała niezmieniona, ale znacznie ulepszono kąt widzenia. Sprawiło to, że niepotrzebny jest już czujnik przechyłu. Według źródła przecieku, nowy sprzęt będzie wymagał mniej kalibracji i prawdopodobnie poradzi sobie także z meblami. Koniec z przemeblowywaniem salonu.

Obraz z nowego Kinecta jest bogatszy o dane pochodzące z czujnika na podczerwień. „Aktywna transmisja w podczerwieni jest stabilna w różnych warunkach oświetlenia” - czytamy w dokumencie. „W tym paśmie cienie, zakłócenia i gęstość pikseli jest taka sam, bez względu na oświetlenie, co pozwala na wykrywanie obiektów w warunkach, w których bezużyteczne są kolorowe kamery.”

„W opublikowanych informacjach nie ma żadnej wielkiej rewolucji. Można więc założyć, o ile wyciek jest wiarygodny, że funkcje Kinecta nie zmienią się radykalnie w porównaniu do starszego modelu.”

Dokument zdradza także kilka szczegółów na temat pozostałych możliwości nowej konsoli Microsoftu. Spore zasoby systemu operacyjnego są zarezerwowane dla Kinecta, który działa w wielu aplikacjach uruchomionych jednocześnie. Poprawiono także wykrywanie ludzi - czujniki radzą sobie nawet z profilami. Maksymalnie w polu widzenia może znajdować się sześć osób, ulepszono rozpoznawanie obrazu siedzących graczy. I choć nowy Kinect nie wykryje poszczególnych palców, to poradzi sobie z odróżnieniem zamkniętej i otwartej dłoni.

W opublikowanych informacjach nie ma żadnej wielkiej rewolucji. Można więc założyć, o ile wyciek jest wiarygodny, że funkcje Kinecta nie zmienią się radykalnie w porównaniu do starszego modelu. To ewolucja obecnych rozwiązań, odpowiadająca na niektóre bolączki - wciąż pozostawia kilka nierozwiązanych problemów. Opóźnienia wciąż będą odczuwalne, tak samo jak nieostry obraz z kamer. Nie udało się także wprowadzić wykrywania poszczególnych palców. Zmiana opóźnienia z 90ms na 60ms to krok w dobrym kierunku, ale wciąż daleko do standardowego pada, który działa z opóźnieniami rzędu 8ms. Warto zauważyć, że ważne są koszty produkcji - Kinect ma być przecież sprzedawany z każdym egzemplarzem konsoli. Biorąc pod uwagę ograniczenia budżetowe, ulepszenia prezentują się całkiem korzystnie.

Po przejrzeniu informacji pozostaje jedno pytanie - na ile są wiarygodne? Dwa niezależne źródła potwierdziły, że wcześniejsze doniesienia o nowej konsoli Microsoftu, opublikowane w serwisie VGLeaks pochodziły z wewnętrznych dokumentów twórców Xboksa. Informacje potwierdzają także doniesienia Kotaku i użytkownika SuperDaE, który podobno został aresztowany przez FBI. Postaramy się potwierdził powyższe doniesienia, ale na pierwszy rzut oka wydają się one prawdziwe, choć mogą być stare.