Klejnot w Diablo Immortal zmienił opis. Gracze żądają zwrotu pieniędzy
Jedno słowo, a ile problemów.
Nietypowe zamieszanie w Diablo Immortal. Twórcy doprecyzowali opis jednego z legendarnych klejnotów w grze, przez co okazało się, że jest znacznie słabszy, niż sądzono. Problem w tym, że wcześniej przedmiot można kupić za prawdziwe pieniądze.
Blessing of the Worthy - o nim mowa - to klejnot zapewniający szansę na wykonanie specjalnego ciosu, zadającego „obrażenia w sumie 12 procent maksymalnego życia” - a wartość tylko rośnie, wraz z rozwojem na kolejne poziomy. Brzmi dobrze, lecz po awansowaniu na trzeci poziom fani dostrzegli, że opis zmienia „maksymalnego życia” na „obecnego życia”.
To poważna zmiana, zwłaszcza dla niektórych klas i buildów, które stawiają na celowe obniżanie punktów życia - jak Barbarzyńcy z umiejętnością Undying Rage. Do akcji wkroczył Blizzard i szybko okazało się, że legendarny klejnot zawsze działał właśnie na bazie pozostałego, a nie maksymalnego życia.
Zmieniono jedno słowo, więc brzmi jak usunięcie drobnego błędu. Gracze dostosowaliby postacie, ale warto zauważyć, że mówimy o Diablo Immortal. Gra jest dostępna za darmo, a opisywane klejnoty to jeden z kluczowych elementów rozwoju postaci. Sprzedawane są niekiedy we wbudowanym sklepiku i tak samo było właśnie z Blessing of the Worthy.
Za równowartość 103 dolarów można było na przykład dostać wersję od razu na czwartym (z pięciu) poziomów. Wcześniej trzeba było jednak posiadać dwa poprzednie zestawy z klejnotem, więc łączna kwota dochodziła już w okolice 160 dolarów.
Już ten fakt - konieczność kupienia trzech transakcji cyfrowych dla jednego klejnotu - wywoływała w przeszłości kontrowersje. Teraz - po doprecyzowaniu opisu - okazało się, że przedmiot nie jest zbyt przydatny, co tylko spotęgowało głosy krytyki.
„Ludzie jeszcze nigdy nie byli tak rozgniewani” - uważa streamer Darth Microtransaction, który cechuje się wyjątkową siłą woli, ponieważ zajmuje się tematem gry od czasu premiery. Sam przyznaje, że „kupił kilka zestawów z Blessing of the Worthy, gdy tekst mówił coś dokładnie innego, niż działo się w rzeczywistości” - dodał.
Część graczy uznała takie zmiany za celowe wprowadzenie w błąd i domaga się obecnie zwrotów pieniędzy - ale nie od Blizzarda, lecz bezpośrednio przez sklepu Apple Store i Google Play. Nie jest obecnie jasne, z jakim powodzeniem.
„Byłbym zadowolony z możliwości zamiany klejnotu na jakiś inny” - komentuje jeden z graczy. „Nigdy bym go nie levelował, gdybym wiedział, że chodzi o obecne punkty życia”.