Kłopoty w Blizzardzie? Szefowa odchodzi po trzech miesiącach od objęcia stanowiska
Morale w studiu miały spaść.
Jedna z liderek Blizzarda - Jean Oneal - poinformowała o odejściu ze stanowiska. Decyzję podjęła po zaledwie trzech miesiącach od objęcia stanowiska.
Menedżerka wraz z Mike'iem Ybarrą kierowała studiem od sierpnia bieżącego roku. Wówczas duet zastąpił dotychczasowego prezesa J. Allena Bracka, który zrezygnował w cieniu kontrowersji i pozwów związanych z niewłaściwym traktowaniem pracowników.
Oneal poinformowała we wpisie opublikowanym na stronach Blizzarda, że odchodzi z zajmowanej funkcji. W trybie natychmiastowym wszystkie pozostałe obowiązki szefa przejmie wspomniany Ybarra.
Menedżerka zostanie przeniesiona na inne stanowisko wewnątrz Activision, z którym pożegna się dopiero wraz z końcem roku. Pozostały czas wykorzysta na rozdysponowanie miliona dolarów grantu, który koncern przyznał Women in Games International - organizacji promującej kobiety w branży gier.
Jak jednak pisze serwis PC Gamer, decyzja Oneal negatywnie wpłynęła na morale pracowników. Co ważne, te wcześniej wzrosły, po tym, jak w ubiegłym tygodniu kierownictwo pozytywnie odpowiedziało na część postulatów osób, które kilka miesięcy temu zorganizowały protest.
Informatorzy portalu przekonują, że rezygnacja menedżerki „zabiła” dobre samopoczucie deweloperów. Niektórzy postrzegali kobietę jako powód, by wierzyć, że studio ma przed sobą lepszą przyszłość.