Kolejna aktualizacja Dying Light 2 postawi na horror
Techland nadal rozwija grę.
Techland obiecywał wspierać Dying Light 2 Stay Human przez co najmniej pięć lat po premierze, a pomysłów na nowości najwyraźniej nie brakuje. Dopiero co wydano Krwawą Jatkę, a twórcy myślą już o kolejnej aktualizacji, idącej jeszcze dalej w sferze horroru.
Główny projektant Tymon Smektała wyjaśnił w rozmowie z serwisem TheGamer, że produkcja zamierza spotęgować napięcie za pomocą nowych „systemów rozgrywki, sztuczek wizualnych i strachów dźwiękowych”. Wszystko po to, by gracze „zabrudzili” bieliznę - ze strachu.
- Horror stał się ważną częścią DNA serii Dying Light, więc będzie też częścią wrażeń w przyszłości - mówił. - Kolejna aktualizacja, zaplanowana na początek lata, koncentruje się właśnie na tym. Potęgujemy nocne doświadczenia, by były jeszcze straszniejsze. Mamy nadzieję stworzyć pełne napięcia wrażenia, które sprawią, że gracze porobią w majtki.
Brzmi strasznie. Poza tym Smektała nie zaoferował żadnych innych detali, ale wzmianka o początku lata pozwala sądzić, że na następną porcję nowości nie trzeba będzie czekać zbyt długo.
To może być pewnym zaskoczeniem, ponieważ niedawno - 20 kwietnia - Dying Light 2 wzbogaciło się już o sporą aktualizację. Wspomniana Krwawa Jatka w szerokim stopniu zmodyfikowała fizykę systemu walki, a także wprowadziła transmogryfikację - opcję zmiany wyglądu przedmiotów.
Jeszcze wcześniej mówiono, że kolejna duża aktualizacja - poświęcona systemowi parkouru - powinna trafić do gry w czerwcu. Nie jest obecnie jasne, czy to właśnie będzie ta „straszna” łatka. Wciąż pozostaje także kwestia pełnoprawnego rozszerzenia fabularnego. Dodatek ma rozbudować grę o nową historię, lokację i rodzaje uzbrojenia, z premierą jeszcze w tym roku.