Kolejne battle royale przechodzi do historii. Miało być pogromcą PUBG
Super People polegli.
Kolejne studio przekonało się, że zachwyt gatunkiem battle royale już dawno przeminął, a fani tego rodzaju zabawy zostali tylko przy największych kolosach pokroju PUBG, Fortnite czy Warzone. Super People, darmowy tytuł zwany często „PUBG z supermocami”, zostanie wkrótce wyłączony ze względu na znikome zainteresowanie. Co ciekawe, gra nie wyszła jeszcze z fazy wczesnego dostępu.
Brzmi znajomo? Jeszcze w ubiegłym tygodniu opisywaliśmy bliźniaczą sytuację z Vampire: The Masquerade - Bloodhunt, również grą darmową i również przedstawicielem battle royale. Wygląda na to, że konkurencja na tym polu jest zbyt mocna.
Gra nosi właściwie tytuł Super People 2, bo pół roku temu otrzymała dużą aktualizację i została „wydana na nowo”, jednak to nie pomogło. Południowokoreańskie studio Super People napisało o planach wyłączenia gry na Steamie. Zamknięcie serwerów nastąpi 21 sierpnia. Powód znajomy - spadające zainteresowanie, które wydłuża matchmaking i psuje balans gry.
Super People to świetna ilustracja przykładu, że początkowy sukces wcale nie gwarantuje zainteresowania w dłuższej perspektywie czasowej. To battle royale mogło się pochwalić całkiem imponującymi liczbami, grę pokazywali też youtuberzy i streamerzy, przy czym niektórzy twierdzili nawet, że bawią się lepiej niż w PUBG i wieszczyli produkcji sukces. Jak pokazuje SteamDB, w szczytowym momencie (7 miesięcy temu), w grze bawiło się jednocześnie 47 tys. osób. W momencie pisania tej wiadomości ta liczba wynosi 118.
Gdybyście chcieli jeszcze wypróbować Super People, to mamy złe wieści, bo gry nie można już pobrać. Do 21 sierpnia zostanie ona dostępna tylko dla „super ludzi”, którzy grali przed ogłoszeniem o zamknięciu serwerów.
Nie jest tajemnicą, że Super People inspirowało się PUBG, a wystarczy obejrzeć chociażby powyższy gameplay, żeby od razu dostrzec podobieństwa w animacjach, systemie walki czy generalnym wyglądzie gry. Nowością były właśnie supermoce bohaterów, czyli np. kula ognia, pole siłowe, teleporacja czy spowolnienie wrogów w okolicy. Jeśli mielibyśmy strzelać, to uznalibyśmy, że to właśnie nietypowe połączenie militariów z supermocami przesądziło o losie gry.