Kolejne Dead Rising priorytetem Capcom Vancouver
Studio porzuca mobilną grę Puzzle Fighter.
Capcom kończy wspieranie mobilnej gry Puzzle Fighter zaledwie 5 miesięcy od debiutu produkcji. Jak informuje wydawca, studio w Vancouver zajmie się teraz pracą nad kolejną odsłoną cyklu Dead Rising.
Puzzle Fighter to darmowa gra, w której budujemy drużynę bohaterów wprost z gier Capcomu, a następnie toczymy bój z innymi zawodnikami w trybie wieloosobowym. Walka odbywa się w czasie rzeczywistym, lecz ciosy wyprowadzamy układając kolorowe kafelki.
Tytuł nie znalazł wystarczającej liczby odbiorców. Z tego względu, zdecydowano się na porzucenie produkcji. 1 lipca gra zniknie ze sklepów z aplikacjami, a 31 lipca firma wyłączy serwery.
„Doceniamy wszystkich, którzy wspierali Puzzle Fighter aż do dziś. Dziękujemy wam za każdą rozgrywkę. Dopilnujemy, by pozostały czas spędzony w grze był przyjemny” - zapewniają przedstawiciele Capcomu na oficjalnej stronie.
„Jako że Capcom Vancouver skupi się teraz na pracach nad swoją sztandarową serią, Dead Rising, postanowiliśmy o wycofaniu gry Puzzle Fighter” - dodają. Wciąż jednak brak informacji o kolejnej odsłonie serii stawiającej przed graczem zadanie uporania się z hordami zombie.
Warto przypomnieć, że na początku roku w Capcom Vancouver doszło do masowych zwolnień. Według oficjalnych informacji z pracą pożegnało się 30 proc. zatrudnionych w studiu osób.
Celem przeprowadzonej restrukturyzacji były między innymi modyfikacje wprowadzane do nowej odsłony Dead Rising. Następna część serii podobno była bardzo ambitna, ale w powstawanie produkcji zaangażowanych było zbyt mało pracowników. Ostatecznie postanowiono zmniejszyć skalę tytułu.
Ostatnia odsłona cyklu z nieumarłymi ukazała się w 2016 roku na Xbox One, a później pojawiła się na PC i PlayStation 4. Choć do serii powrócił znany miłośnikom serii Frank West, produkcja otrzymała mieszane recenzje.
„Nuda, prostactwo i brak wyzwania w dalszej przygodzie sprawiają, że biegamy tutaj bez większego sensu, przy okazji rozważając sens życia, analizując wczorajsze wydarzenia na świecie albo zwyczajnie planując jutrzejszy obiad” - czytamy w naszej recenzji Dead Rising 4.