Kolejne Ghost Recon ma przemówić do fanów Modern Warfare. Wyciekły szczegóły
Nieco odmienne podejście.
Znany informator Tom Henderson ujawnił nowe informacje na temat potencjalnej kontynuacji serii Tom Clancy's Ghost Recon. Najwyraźniej Ubisoft nie zapomniał o swojej serii strzelanek, choć tym razem chce postawić na cięższy klimat.
Henderson z Insider Gaming wyrobił sobie renomę jednego z najbardziej sprawdzonych źródeł - przynajmniej jeśli mowa o produkcjach Ubisoftu. Doniesienia otrzymał najpewniej od pracowników firmy, którzy poprosili o zachowanie anonimowości, ponieważ nie byli upoważnieni do przekazywania ich dalej.
Nowe Ghost Recon kryje się podobno za nazwą kodową „project Over” i ma przenieść akcję do współczesnej, południowo-wschodniej Azji, opowiadając o fikcyjnej wojnie plemion Najmanów. Kampania ma opierać się na serii szpiegowskich misji, stawiając głównie na infiltrację wrogich baz i wykradanie z nich sekretów.
Dużą inspiracją w pisaniu fabuły nowego Ghost Recon miała być seria Modern Warfare. Opowieść ma być pełna niejednoznacznie moralnych wyborów i ciężkiego klimatu. Nie zabraknie też zbrodni wojennych i kontrowersyjnych scen. Podobno w jednej z misji żołnierze będą chcięli zastrzelić dziecko, ponieważ pomylą je z bombą.
Dalej Henderson ujawnia, że otrzymał nawet pierwsze nagranie z wstępną prezentacją gameplayu i grafiki. Oprawa stoi podobno na znacznie wyższym poziomie niż w poprzednich częściach i przypomina nieco taktyczną strzelankę Ready or Not. Inspiracjami w tworzeniu gry miały być też inne najpopularniejsze FPS-y, jak Battlefield czy seria Squad.
Dziennikarz przewiduje, że „project Over” zadebiutuje na rynku dopiero w 2025 lub nawet w 2026 roku. Przypomnijmy, że w planach wydawcy na ten rok jest już Star Wars Outlaws i Assassin's Creed Red, choć w przypadku tego drugiego tytułu termin może się przesunąć na rok kolejny.