Kolejne kłopoty Activision Blizzard - USA wszczęło federalne śledztwo
Bobby Kotick złoży zeznania.
Po pozwie w Kalifornii, Activision Blizzard ma teraz problemy także na szczeblu federalnym w USA. Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wszczęła „szeroko zakrojone” śledztwo na temat nadużyć w firmie.
Wieści przekazał dziennik The Wall Street Journal. Z dokumentów wynika, że sprawa dotyczy tego, jak amerykańska korporacja odpowiadała na zarzuty pracowników, mówiące o rzekomym napastowaniu seksualnym i dyskryminacji w miejscu pracy.
Do złożenia zeznań wezwano szereg menedżerów wysokiego szczebla, w tym samego Bobby'ego Koticka, wieloletniego dyrektora generalnego Activision Blizzard.
SEC domaga się także złożenia dokumentów, w tym zapisów obrad rady nadzorczej od 2019 roku oraz osobistych „teczek” sześciu byłych pracowników. Do tego wszelka komunikacja, jaką Kotick prowadził z podwładnymi na temat wymienionych wyżej zarzutów.
Komisja interesuje się tym, czy wszelkie problemy tego typu były poprawnie zgłaszane odpowiednim organom, czy też „zamiatane pod dywan”. O ignorowaniu zgłoszeń pracowników mówił już lipcowy pozew w Kalifornii, złożony przez organizację pracowniczą.
WSJ ujawnia teraz, że inny organ federalny - Komisja Równego Zatrudnienia - prowadzi śledztwo w Activision już od maja 2020 roku. Sprawa jest podobno bliska ugody, w ramach której firma zapłacili miliony dolarów.
Otwartą kwestią pozostaje, czy SEC doczeka się odpowiednich danych. Śledczy z Kalifornii już jakiś czas temu narzekali bowiem, że korporacja niszczy kluczowe dokumenty, a o milczenie pracowników dba poprzez „represyjne”, sekretne ugody.