Komandor Shepard żyje - jako kolekcjonerska figurka
Za skromne 200 dolarów.
BioWare we współpracy z wydawnictwem Dark Horse przygotowało nową figurkę Komandor Shepard. Wszystko to z okazji obchodów dnia N7, corocznego święta wszystkich miłośników Mass Effect.
Plastikowy gadżet przedstawia słynną postać w żeńskiej wersji. Liczba egzemplarzy jest limitowana do 1 tysiąca, więc warto pośpieszyć się z zakupem, o ile posiadamy wolne 200 dolarów (ok. 821 złote), plus wysyłka. Zamówienia przedpremierowe są nieco tańsze, za 180 dol. (ok. 752 zł). Ta kwota obowiązuje jednak tylko do 13 listopada, choć wysyłka odbędzie się dopiero w okresie lipiec - wrzesień przyszłego roku.
Plastikowa Shepard wykonana jest z mieszanki żywicy i innych materiałów, mierząc nieco ponad 34 centymetry wysokości. Podstawka ma średnicę 15 centymetrów, więc gadżet będzie dość spory, ważąc ponad 7 kilogramów (ale to włącznie z opakowaniem).
„Czerpiąc inspirację z okładki Mass Effect 3 oraz z najważniejszych grafik koncepcyjnych, ta statua została zaprojektowana tak, by odzwierciedlać determinację komandor Sheparda do walki i obrony galaktyki przed niebezpieczeństwem” - czytamy w opisie. Bohaterka wyposażona jest w omi-ostrze i została uchwycona, gdy „ściera krew przeciwników z twarzy”.
Twarzy, które jest raczej uboga w detale, zwłaszcza w porównaniu choćby z okolicznościową statuetką Lary Croft z 2021 roku (która była co prawda ponad siedem razy droższa).
Warto być może dodać, że w sklepie Dark Horse można skompletować całą kolekcję figurek Mass Effect. Jest też Liara, Garrus, statek Żniwiarzy czy Normandia SR2.