Skip to main content

Komisja Europejska zapowiada „dogłębne śledztwo” w sprawie przejęcia Activision

Decyzja do 23 marca.

Komisja Europejska rozpoczyna „dogłębną” analizę proponowanego przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. To kolejny problem na drodze do ukończenia transakcji.

Urzędnicy rozpoczęli wstępne badanie sprawy już we wrześniu, ustalając termin końcowy właśnie na 8 listopada. Jak widać, podstawowy proces nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, więc potrzebne jest dokładniejsze śledztwo, które potrwa do 23 marca.

Jak czytamy w informacji prasowej, Komisja ma szereg zastrzeżeń, które przewijają się w doniesieniach medialnych od dłuższego czasu, choćby w Wielkiej Brytanii. Główna obawa to ograniczenie konkurencji poprzez „wykluczenie” dostępu do tytułów Activision Blizzard na określonych platformach.

„Wstępne śledztwo sugeruje, że Microsoft może mieć możliwość, a także potencjalną zachętę ekonomiczną, by zastosować strategie wykluczania gier konsolowych u konkurencyjnych dystrybutorów - napisano. Tłumacząc język urzędniczy: Call of Duty tylko na PC i Xboksach.

Idąc dalej, Komisja ma obawy, że to samo zjawisko dotyczyć będzie usług abonamentowych i subskrypcji (a patrząc szerzej, także całego rynku PC, zdominowanego przez Windows). W skrócie: jeśli nowy właściciel doda Call of Duty do Game Passa, ucierpi konkurencja.

Microsoft w przeszłości wielokrotnie zapewniał, że nie zamierza usuwać Call of Duty z PlayStation. Interesujące jest jednak zwrócenie uwagi przez urzędników na subskrypcje. Phil Spencer mówi o stałym wydawaniu serii na sprzęcie japońskiej korporacji, lecz ta nadal może ucierpieć, jeśli cykl trafi na przykład do Game Passa, ale już nie do PS Plus...

Zobacz także