Skip to main content

Konami zrywa współpracę z gwiazdą FC Barcelony - przez rasistowską obelgę

Piłkarz nie będzie już promował karcianki firmy.

  • Konami anulowało kontrakt z piłkarzem Barcelony
  • Powodem jest rasistowska obelga wobec osób azjatyckiego pochodzenia
  • Antoine Griezmann miał promować karciankę Yu-Gi-Oh

Konami poinformowało o zerwaniu współpracy z Antoinem Griezmannem z FC Barcelony w zakresie promocji karcianki Yu-Gi-Oh. Firma rozważa też podjęcie kroków związanych z serią PES.

Powodem decyzji spółki jest zachowanie zawodnika w nagraniach, które niedawno pojawiły się w mediach społecznościowych. Serwis The Athletic relacjonuje, że w jednym z nich sportowiec w towarzystwie piłkarzy Ousmane'a Dembele i Samuela Umtiti krzyczy do kamery słowa „Ching chong”.

Konami rozważa podjęcie działań związanych z serią PES

Wymienione wyrażenie uznawane jest za rasistowskie i skierowane przeciwko osobom azjatyckiego pochodzenia. Nadmienić jednocześnie trzeba, że filmy zarejestrowano w 2019 roku podczas przedsezonowych przygotowań FC Barcelony w Japonii.

„Konami Digital Entertainment wierzy, zgodnie z filozofią sportu, że jakakolwiek forma dyskryminacji jest nieakceptowalna. Wcześniej ogłosiliśmy, że Antoine Griezmann jest naszym ambasadorem Yu-Gi-Oh, ale w świetle niedawnych wydarzeń postanowiliśmy anulować kontrakt” - napisała firma.

Zobacz na YouTube

„Jeżeli zaś chodzi o naszą markę eFootball PES, poprosimy FC Barcelonę, naszego partnera, o wyjaśnienie szczegółów tej sytuacji i planowanych przez nią działań” - dodano. W ostatnich latach piłkarze hiszpańskiego klubu pojawiali się na okładkach kolejnych odsłon piłkarskiej serii.

„Zawsze walczyłem z dyskryminacją. Od kilku dni niektórzy chcą jednak uczynić ze mnie człowieka, którym nie jestem. Całkowicie odpieram zarzuty i jest mi przykro, jeżeli uraziłem moich japońskich przyjaciół” - stwierdził zaś Griezmann na Twitterze.

To nie wszystko, bo w innym filmie wspomniany Dembele w kontrowersyjny sposób odnosi się do obsługi hotelu, pytając „jakiego zacofanego języka” używają. W oświadczeniu piłkarz podkreślił, że nie chciał nikogo atakować, a podobne sformułowania stosuje w prywatnych relacjach.

Zobacz także