Kongresmen w USA złożył przysięgę na komiks o Supermanie
Inny polityk krzyczał Leeroy Jenkins.
Kiedyś politycy kojarzyli się głównie ze smutnymi facetami w garniturach, jednak czasy się zmieniają i na arenę wkracza nowe pokolenie ludzi wychowanych na grach i komiksach. Ostatni tydzień w amerykańskim Kongresie doskonale to obrazuje.
Zacznijmy od nowowybranego kongresmena z Kalifornii, który postanowił złożyć nietypową przysięgę. Robert Garcia - były burmistrz Long Beach - doszedł do wniosku, że złożenie przysięgi na konstytucję USA to za mało, więc postanowił do kompletu dołączyć fotografię rodziców, certyfikat nadania obywatelstwa oraz pierwsze wydanie komiksu o przygodach Supermana (wypożyczone z Biblioteki Kongresu).
Polityk ewidentnie wybrał przedmioty, które mają dla niego ogromną wartość sentymentalną. Choć nie zdradził publicznie, co kierowało wyborem pierwszego wydania Supermana, to na swoim profilu na Twitterze napisał o sobie, że jest wielkim fanem komiksów, a sporo wcześniejszych wpisów polityka tylko to potwierdza. Podczas kampanii posługiwał się nawet logiem nawiązującym do Supermana.
To jednak nie koniec ciekawostek z amerykańskiego Kongresu. Podczas wtorkowego posiedzenia kongresmen Jared Huffman postanowił zawalczyć z nudą i wykrzyczał nazwisko innego polityka - Hakeema Jeffriesa w stylu „Leeroya Jenkinsa”, czyli popularnego przed laty memu związanego ze społecznością World of Warcraft. Huffman zrobił to, ponieważ się nudził i „chciał sprawić, by choć jedna rzecz podczas posiedzenia była warta zapamiętania”.
Przypominamy, że „Leeroy Jenkins” był okrzykiem bojowym jednego z graczy World of Warcraft, który ignorując rozkazy swojej drużyny, ruszył samodzielnie na wrogów i zniszczył mozolnie konstruowany plan oraz wywołał ogromny chaos i panikę wśród zespołu. Nagranie w 2005 roku stało się hitem internetu, a Leeroy Jenkins - ikoną spontaniczności i nieprzemyślanych decyzji. Teraz okazuje się, że ta słynna scena dotarła do Kongresu USA.