Koniec wsparcia Minecraft Legends. Gra kończy bieg po dziewięciu miesiącach
Strategia nie podbiła serc.
Mojang i studio Blackbird Interactive ogłosili, że oficjalnie kończą wsparcie Minecraft Legends, niecałe dziewięć miesięcy po premierze. Wczoraj wydano ostatnią aktualizację.
Strategiczny spin-off słynnej produkcji „początkowo wydaje się być grą monotonną i niezbyt rozbudowaną, jednak z czasem wciąga podbojem wrogich posterunków i rozbudowywaniem baz. Tryb multiplayer ma potencjał do zatrzymania graczy na dłużej, ale konieczne może być długotrwałe wsparcie ze strony twórców” - napisał Tomek w naszej recenzji. Mamy dla niego złe wieści.
Jeśli mowa o ostatniej aktualizacji, ta nosi nazwę Snow vs. Snouts i planowana była pierwotnie na grudzień, zapowiedziana na imprezie Minecraft Live. Najważniejszą nowością jest tryb Lost Legends, koncentrujący się na walce na odległość za pomocą przeprojektowanej wyrzutni z redstone’u. Zwrot akcji polega na tym, że nie możemy kontrolować mobów i budować, ale na końcu odblokujemy skin.
Do tego odważne żaby, wiedźmy, nowy rodzaj piglinów oraz maszyna latająca tej rasy, a także usprawnienia w mechanice, by bitwy „były jeszcze bardziej intensywne”. Do tego szereg zmian wprowadzonych w oparciu o opinie graczy, jak lepsze wyszukiwanie ścieżek i interfejs potyczki.
„Po tym wszystkim zamierzamy wycofać się z dalszego rozwoju” - napisano w komunikacie. „Dziękujemy za śledzenie tej heroicznej podróży i pomoc w uczynieniu Minecraft Legends grą, którą jest dzisiaj”.
Mojang najwyraźniej nie porzuca planów na dalsze spin-offy jednej z najpopularniejszych licencji na świecie. „Dzięki wsparciu naszego zespołu, partnerów i społeczności zamierzamy kontynuować odkrywanie gatunków, które nas pasjonują i wprowadzać nowe doświadczenia do uniwersum Minecrafta” - dodano.