Skip to main content

Kontrowersyjna misja No Russian z Call of Duty: Modern Warfare 2 podzieliła twórców

W nowej części też nie zabraknie szokujących momentów.

Przebieg misji No Russian z Call of Duty: Modern Warfare 2 był tematem poważnych dyskusji w studiu Infinity Ward i wyraźnie poróżnił deweloperów - ujawnił jeden z producentów.

- No Russian spolaryzowało studio - powiedział Joel Emslie, dyrektor artystyczny. - Część uważała, że rozgrywka powinna być przedstawiona z perspektywy ochroniarza, który znalazł się w tej strasznej sytuacji. Innym podobała się forma, która ostatecznie trafiła do gry.

Zobacz na YouTube

Dla przypomnienia - w etapie No Russian gracze sterują jednym z kilku terrorystów i mogą strzelać do cywilów na lotnisku.

Emslie wspomina prace nad modelami potencjalnych ofiar. Nie przygotował zbyt krwawych szczegółów, ale później uczynił scenę bardziej brutalną po konsultacjach z żoną, która przekonała go, że taki fragment powinien być jak najbardziej dosadny i uderzający.

W nowym Modern Warfare pojawi się między innymi fragment z dzieckiem uczestniczącym w konflikcie

W tegorocznym Call of Duty: Modern Warfare też nie zabraknie kontrowersyjnych momentów. Przedstawiciel Infinity Ward zaznaczył, że ludzie często pytają, ile tego typu fragmentów znajdzie się w grze.

- Odpowiadam, że to właściwie... cała gra - powiedział Taylor Kurosaki, dyrektor narracji. - Mógłbym wymienić około ośmiu tego typu elementów, które pasowałyby do tej definicji.

Kurosaki dodał jednak, że do „mocnych” scen zalicza też fragmenty w stylu skradania się w Prypeci czy wybuchu bomby atomowej z Call of Duty 4. Nie ma więc na myśli wyłącznie fragmentów z udziałem cywilów.

Źródło: Game Informer

Następnie: Nowy Resident Evil - zapowiedź wkrótce. Capcom ogłosił Project REsistance

Zobacz także