Kontrowersyjna strzelanka Six Days in Fallujah ma datę premiery
Już wkrótce.
Kontrowersyjna strzelanka Six Days in Fallujah ukaże się już 22 czerwca obecnego roku, najpierw w programie Early Access na PC (przez Steam).
Produkcja ma bardzo długą historię. Pierwszą próbę przygotowania tytułu podjęto już w 2009 roku, ale projekt skasowano kilka miesięcy po zapowiedzi. Pomysł na tytuł bazujący na tytułowej bitwie krytykowali bowiem weterani wojenni i rodziny poległych żołnierzy.
Produkcja studia Highwire Games powróciła do świadomości graczy w 2021 roku, po latach ciszy. Premierę planowano początkowo właśnie na 2021 rok, lecz wkrótce postawiono na opóźnienie do końca 2022 rok. Także i z tego - jak widać - nie wynikło zbyt wiele. Teraz otrzymujemy datę premiery, ale nadal tylko dla wydania we wczesnym dostępie.
Pełna wersja powinna ukazać się w przyszłym roku. Dzisiaj emocje na temat batalii amerykańskich marines i Al-Ka’idy nieco już opadły, ale z pewnością ponownie nie zabraknie kontrowersji. Stąd zapowiedzi, że projekt powstał „przy pomocy ponad stu marines, którzy służyli w drugiej bitwie o Faludżę, a także dziesiątek irackich żołnierzy i cywilów”.
Jeśli o rozgrywce mowa, Six Days in Fallujah jest taktyczną strzelanką. W planach jest system wydawania rozkazów podkomendnym, a także sieciowa kooperacja dla czterech osób. Wszystko to w perspektywie pierwszej osoby. Twórcy stawiają na realizm, a innowacją ma być system proceduralnego generowania budynków, jakie oczyścimy z przeciwników.
„Za każdym razem, gdy rozpoczynasz misję, budynki zmieniają się wewnątrz i na zewnątrz, wrogowie zajmują inne pozycje i pojawiają się nowe zagrożenia. Nigdy nie wiesz, czego się spodziewać - tak jak w prawdziwej walce” - czytamy w opisie. Wrażenia ma także wspomóc zaawansowana sztuczna inteligencje.
„W przeciwieństwie do większości gier, wrogowie mogą poruszać się w dowolnym miejscu pola bitwy i stosować szeroką gamę taktyk. Będą cię śledzić, oskrzydlać i zastawiać zasadzki, koordynować ataki, wabić w pułapki i wiele więcej. Przetrwanie bez drużyny będzie bardzo trudne” - zapewniają deweloperzy.