Kontrowersyjne Six Days in Fallujah powróci. Gra porzucona 11 lat temu przez Konami
Ze względu na negatywny odbiór.
- Six Days in Fallujah ukaże się jeszcze w tym roku
- To zapomniana gra, porzucona 11 lat temu przez Konami ze względu na kontrowersje
- Nowa wersja ma przedstawić prawdziwe oblicze wojny
Six Days in Fallujah, kontrowersyjna strzelanka militarna opowiadająca o akcji przeprowadzonej w trakcie wojny w Iraku, ukaże się w 2021 roku na PC i konsolach. 11 lat temu, jeszcze przed wydaniem, grę porzuciło Konami, ze względu na negatywny odbiór.
II bitwa o Faludżę odbyła się w 2004 roku. Starły się w niej amerykańskie siły oraz Al-Ka'ida. W wyniku działań militarnych śmierć poniosło wiele setek cywili. Armii USA zarzucono później użycie kontrowersyjnego białego fosforu oraz broni zapalającej. Stany Zjednoczone przyznały się do wykorzystania tej drugiej.
Za nową wersję Six Days in Fallujah odpowiada Highwire Games, studio stworzone przez Jaimiego Griesemera, projektanta gier z serii Halo i Infamous. Do dewelopera dołączył Marty O'Donnell, kompozytor muzyki do Halo i Destiny, a także były szef projektu w Bungie. Grę wydaje Victura, firma założona przez byłego wiceszefa Bungie, Petera Tamte, który uczestniczył również w pracach nad oryginalną wersją strzelanki.
Six Days in Fallujah początkowo zapowiedziano w 2009 roku. Grę tworzyło studio Atomic Games i miała zadebiutować na PS3, Xbox 360 i PC. Zaraz po zapowiedzi pomysł na produkcję skrytykowali między innymi brytyjscy weterani wojenni, rodziny poległych żołnierzy oraz grupy antywojenne. Temat rozpowszechniły media, a wreszcie wydawca - Konami - zdecydował się porzucić projekt.
Nowa wersja opracowywana przez Highwire Games określana jest mianem taktycznego FPS-a militarnego. Ze strony gry na Steamie dowiadujemy się, że celem deweloperów jest „odtworzenie prawdziwych historii żołnierzy i cywili irakijskich, którzy walczyli z Al-Ka'idą podczas najtrudniejszego starcia w terenie miejskim od 1968 roku”.
W oświadczeniu prasowym, firma Victura załączyła wypowiedź byłego żołnierza amerykańskiej piechoty morskiej, Eddiego Garcii, który został ranny podczas bitwy o Faludżę i w 2005 roku zaproponował stworzenie gry opowiadającej o konflikcie.
- Czasami jedynym sposobem na zrozumienie prawdy jest tylko doświadczenie jej samemu - tłumaczył Garcia. - Wojna jest przepełniona niepewnością i trudnymi wyborami, których nie można zrozumieć, oglądając je w telewizji. Gry mogą pomóc pojąć nam prawdziwe wydarzenia w sposób, który nie jest dostępny dla innych mediów.
Twórcy Six Days in Fallujah współpracują z ponad setką żołnierzy i cywili, którzy brali udział w bitwie. Uczestnicy konfliktu dzielą się z deweloperami historiami, nagraniami i zdjęciami. W grze znajdą się nagrania z wywiadami.
„Czas zmienić przestarzałe stereotypy na temat tego, czym mogą być gry wideo” - twierdzi wspomniany wcześniej Peter Tamte.
Wydawca nie określa, o na jakich konsolach zadebiutuje produkcja.