Kto wcieli się w Wolverine'a w grze na PS5? Fani mają teorię
Radzimy zachować umiarkowany sceptycyzm.
Kultowy aktor głosowy zdradził, że zakończył nagrania do tajemniczej gry. Fani nie mają wątpliwości, że chodzi o Marvel's Wolverine na PS5, jednak sugerowalibyśmy umiarkowany sceptycyzm.
Sprawcą zamieszania jest Steve Blum, który dla anglojęzycznych widzów od wielu lat jest głosem Rosomaka w produkcjach animowanych. Aktor opublikował na swoich profilach w sieciach społecznościowych film, w którym informuje o zakończeniu nagrań do „tajemniczej gry”, której tytułu nie może zdradzić ze względu na podpisaną umowę o zachowaniu poufności.
Na nagraniu Blum występuje w stroju do przechwytywania ruchu i wspomina o pracy nad grą, a fani nie mają wątpliwości, że chodzi o nadchodzącą produkcję Insomniac Games, o której obecnie wiemy w zasadzie tylko tyle, że powstaje. Sam film nie niesie jednak żadnych jednoznacznych przesłanek mogących sugerować, że rzeczywiście mowa o Marvel's Wolverine.
Choć zachodnim odbiorcom Blum kojarzy się przede wszystkim z Rosomakiem, to należy pamiętać, że aktor ma bardzo bogatą filmografię i użyczał głosu w niemal niezliczonych produkcjach. Co więcej, w jego dorobku znajdziemy kilka gier, jak niedawne Marvel's Midnight Suns, a nawet rolę Sub-Zero w serii Mortal Kombat.
Po bardzo udanym Spider-Manie trudno dziwić się entuzjazmowi fanów spragnionych doniesień o kolejnej wielkiej grze studia Insomniac, jednak reakcje mogą być nieco przesadzone. Obecnie nie można wykluczyć, że nagrania dotyczyły po prostu dodatku do którejś z wydanych wcześniej pozycji z udziałem Bluma lub zapowiedzianego niedawno Mortal Kombat 12. Deweloperzy nie zakończyli też jeszcze prac nad kontynuacją przygód człowieka-pająka.