Kultową postać z Dragon Age Origins zainspirowała nienawiść scenarzysty do gołębi
Całkowicie przebudowano jej charakter w połowie produkcji.
Seria Dragon Age zyskała popularność i uznanie graczy z wielu powodów, a jednym z nich są bez wątpienia zapadające w pamięć postacie. Jak się okazuje, część z nich w trakcie produkcji gry przeszła znaczącą przemianę względem oryginalnego projektu i jednym z takich przykładów jest uwielbiany przez fanów Dragon Age Origins cyniczna golemka Shale.
O kulisach powstania postaci opowiedział David Gaider - główny scenarzysta pierwszych trzech odsłon Dragon Age - w serii postów na portalu Bluesky. Deweloper wspomina, że pomysł na postać wziął się z chęci dodania do drużyny gracza nietypowego towarzysza, a inspiracją był prawdopodobnie komiks „Concrete” autorstwa Paula Chadwicka o niewyróżniającym się człowieku próbującym wieść normalne życie po tym, jak został zamieniony w kamiennego golema.
Początkowo zadaniem stworzenia scenariusza dla postaci zajmował się Jay Turner (dzisiaj starszy scenarzysta w studiu Obisidan) i w jego wizji Shale powinna być pozbawioną emocji robotyczną morderczynią. Gaiderowi niezbyt spodobał się ten pomysł, ale finalnie dał się przekonać. Obawy okazały się jednak słuszne, ponieważ pomimo kilku podejść zespół nadal nie był zadowolony ze skryptu. Ostatecznie to na barki Gaidera spadło zadanie całkowitego przerobienia postaci.
„Pamiętam, że byłem bardzo zdenerwowany całą sytuacją. Co ja mam zrobić z tą postacią? W tamtym czasie akurat przeniesiono mnie z nory scenarzystów do dużego biura innych liderów zespołów. Miałem biurko w roku przy oknie, z którego był jednak okropny widok” - opowiada Gaider. „Widok był na sąsiedni dach, gdzie była tylko pojedyncza maszyna centralnego ogrzewania. W zimie gołębie zbierały się wokół niej i paskudziły wszędzie dookoła”
„Ale to nie wszystko. Maszyna stała się dla nich miłosnym gniazdkiem, gdzie uprawiały wściekły, obrzydliwy gołębi seks. Tylko czasami przylatywał jastrząb i je przeganiał, a potem truchło jednego leżało tam jako przestroga” - kontynuuje scenarzysta. „A co to ma wspólnego z Shale? Cóż, byłem tam, gapiąc się w okno, desperacko szukając inspiracji, ale nie mogłem patrzeć się przez okno, bo widok za nim był obrzydliwy. Więc na co mam się patrzeć? Doprowadzało mnie to do wściekłości i znienawidziłem gołębie z całego serca”.
„Wtedy mnie olśniło. Shale jest w zasadzie ruchomym posągiem, tak? Czymś, wokół czego zbierają się gołębie. Więc cały wściekłych zacząłem pisać. Nie miałem dużo czasu, więc po prostu przelewałem całą swoją wściekłość na tę jedną postać” - wspomina deweloper. W ten oto sposób Shale z bezdusznej morderczyni stała się postacią zabawnie sarkastyczną i skłonną do rzucania cynicznych uwag. Ostatecznie jednak golema zdecydowano się wyciąć z jeszcze kilku powodów związanych z technicznymi aspektami postaci.
Wówczas dziwnym zbiegiem okoliczności EA zarządziło, by gotowa gra trafiła już do tłoczni, ale wyprodukowane egzemplarze odczekały w magazynie kilka miesięcy przed wyruszeniem do sprzedaży. Dało to twórcom czas, aby rozwiązać wszystkie problemy z Shale, i żeby mogła ona trafić do gry na premierę w formie DLC. Gaider przyznaje, że był to niezbyt uczciwy wobec graczy ruch, ale gdyby nie DLC, to Shale zostałaby wycięta całkowicie.