Lara jeszcze piękniejsza. Technologia Nvidii nadała drugie życie klasycznemu Tomb Raiderowi
RTX Remix pokazuje pazury.
Nvidia już dość dawno zaprezentowała narzędzie RTX Remix pomagające w łatwy sposób odświezyć wygląd klasycznych gier, ale dotąd nadal nie widzieliśmy wielu przykładów zastosowania tej technologii. Coś jednak zaczyna się ruszać, a świetnym przykładem może być odświezony Tomb Raider z 1996 roku.
Klasyczne przygody Lary Croft nadal piastują ważne miejsce w sercach wielu graczy, jednak nie da się ukryć, że produkcja Core Design mocno trąci już dziś myszką i naprawde ciężko wrócić do przestarzałej produkcji. RTX Remix być może nie pomoże zmienić małointuicyjnego jak na obecne standardy sterowania, ale za to potrafi osiągnąć coś wprost niebywałego.
Oto bowiem gra, która 27 lat temu stała się fenomenem, który (po wielu wzlotach i upadkach) trwa do dziś, zyskała zupełnie nowe oblicze - oświetlenie oparte na path tracingu oraz poprawione materiały, które pozwalają zapomnieć, że mamy do czynienia z dziełem fana, a nie uwspółcześnionym remasterem. Do tego trzon rozgrywki pozostaje nienaruszony, co ucieszy purystów.
Jak widać, naprawdę niewiele potrzeba, by niemal całkowicie odświezyć wygląda nawet tak leciwej produkcji, jak oryginalny Tomb Raider, a oświetlenie i lepsze tekstury potrafią czynic cuda. Projekt jest tym bardziej imponujący, że powstał dzięki narzędziu Nvidii RTX Remix, które upraszcza i w dużej mierze automatyzuje cały proces. Technologię zastosowano też w kilku innych fanowskich modyfikacjach, które również robią wrażenie.
RTX Raider - bo tak nazwano projekt - wymaga zainstalowania OpenLara, czyli fanowskiego i bezpłatnego silnika dla klasycznego Tomb Raidera, który pomaga uruchomić i modyfikowac grę na współczesnych maszynach. Postępy twórców można śledzić na Discordzie RTX Remix Showcase - informacje znajdziecie na kanale Tomb Raider.