LawBreakers od Bleszinskiego jednak nie będzie darmowe
Premiera latem.
Strzelanka LawBreakers od Cliffa Bleszinskiego jednak nie zostanie wydana jako darmowa produkcja - ujawnił popularny producent podczas wystąpienia na imprezie GDC.
Jak mówił, gracze kojarzą model Free to Play jako coś negatywnego, związanego nieodłącznie z dodatkowymi opłatami, które dają przewagę osobom z zasobniejszymi portfelami.
Odpowiedzialne za prace studio Boss Key Productions zaczęło zdawać sobie sprawę, że postawienie na darmowy tytuł w zbyt dużym stopniu zaczęło wpływać na projekt samej gry.
- Koncentrowaliśmy się na tym, jak zarobić, a nie na tworzeniu jak najlepszego tytułu - przyznał dyrektor artystyczny Tramell Isaac.
Bleszinski dodał, że w kwestii ceny postara się znaleźć złoty środek pomiędzy Free to Play, a pełną kwotą 60 dolarów, która w jego opinii jest zbyt wysoka.
Twórcy postanowili zmienić też styl graficzny produkcji, stawiając na większy realizm i autentyczność. W ten sposób gra ma odróżnić się od bardziej kolorowych i komiksowych pomysłów w stylu Overwatch i Battleborn, także oferujących sieciowe strzelanie na zamkniętych arenach.
- Ciągłe porównania do obecnego trendu kolorowych strzelanek dało nam do zrozumienia, że musimy się wyróżnić - komentuje Bleszinski.
Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że LawBreakers ukaże się latem tego roku wyłącznie na Steamie, co ma uprościć instalację i usunąć konieczność zakładania kolejnego konta (wydawcą jest firma Nexon, stawiająca na własny program tego typu).