Layers of Fears porzuca jedną literę i ujawnia okres premiery
Remake polskich horrorów.
Zapowiedziane w ubiegłym roku Layers of Fears nosi jednak tytuł Layers of Fear. Twórcy z Bloober Team sprecyzowali także termin premiery - czerwiec obecnego roku, na PC, PS5 i Xbox Series X/S.
Porzucenie literki „s” w nazwie zbliża produkcję do materiału źródłowego i precyzuje, że mamy do czynienia z remakiem wcześniejszych części cyklu. Projekt przedstawi historię z pierwszego Layer of Fear i dodatku Inheritance, a także z sequela. Deweloperzy obiecują rozbudowanie oryginalnej fabuły i nowe mechanizmy rozgrywki.
„Po ogłoszeniu gry fani wyrazili swoje zdanie i na bazie ich opinii zdaliśmy sobie sprawę, że powrót do korzeni będzi najlepszym posunięciem, więc zdecydowaliśmy się na Layers of Fear” - wyjaśniają twórcy zmianę tytułu.
Grę (lub też gry) odbudowano od podstaw na silniku Unreal Engine 5, przygotowując ray tracing, efekty HDR i wsparcie dla rozdzielczości 4K, a także wykorzystując system oświetlenia Lumen, „aby zapewnić angażujące i poruszające do głębi przeżycie”.
„Layers of Fears stanowi ostateczną i kompletną, ale i zaskakującą wersję historii artystów zniewolonych przez obsesje. Przygotuj się na wyjątkowe doświadczenie grozy dzięki wzbogaconym wątkom fabularnym, które rzucą nowe światło na całokształt opowieści” - czytamy w opisie, który najwidoczniej nie został jeszcze zweryfikowany pod kątem niepotrzebnej litery „s”.
Pierwsza odsłona serii ukazała się w lutym 2016 roku, niemal dokładnie siedem lat temu. Sequel wydano trzy lata później, przenosząc akcję z wiktoriańskiej posiadłości na statek, a motyw malowania obrazów - na filmy.