Linia ubrań Elden Ring nie ma litości dla portfeli
Kurtka za 4563 złote.
Elden Ring otrzyma w listopadzie oficjalną linię ubrań, przygotowaną przez markę ARK/8 we współpracy ze studiem FromSoftware. Wykonanie specjalnie nie imponuje, ale już ceny - wprost przeciwnie.
Do wyboru jest na przykład kurtka typu bomber jacket z nadrukowaną mapą Ziem Pomiędzy, wykonana z włoskich polimerów pochodzących z odzysku. Jak na produkt ze śmieci przystało, cenę ustalono na 4563 złote. Są nawet kieszenie!
Następny w kolejce jest sweter z wzorem nawiązującym do mgły, jaką przekraczamy przed starciem z bossami. Tym razem mowa już na szczęście o organicznej bawełnie. Cena: 1317 zł. Jest też t-shirt za 613 zł, prezentujący wrota do walki z poważniejszym przeciwnikiem.
Większe wrażenie robi zapewne brązowe futro (sztuczne) z mapą w podszewce. W tym przypadku jedynym widocznym z zewnątrz nawiązaniem do Elden Ring jest runa na plecach, która - w naszej ocenie - raczej rujnuje ogólny projekt. Cena jest za to rekordowa: 7469 zł.
Dyrektor kreatywny ARK/8 - Dimitri van Eetvelde - zapewnia w rozmowie z NME, że nowa linia była dla niego inicjatywą zrodzoną z pasji, ponieważ projektant jest podobno fanem serii od czasów Demon’s Souls.
- Po tym, jak drugi boss zabił mnie po raz pięćdziesiąty, po prostu odłączyłem PS3, wyszedłem na zewnątrz i zostawiłem konsolę na kilka godzin, ponieważ miałem już dość - wspomina. - Ale zafascynował mnie projekt świata...
- W grze nie brakuje głębi i to samo staramy się zrobić po stronie odzieży. Naprawdę poświęcamy czas na tworzenie kolekcji i mam nadzieję, że jesteśmy w stanie przekazać, iż w tworzonych przez nas przedmiotach także jest głębia. Nie chodzi tylko o wypuszczenie zwykłego swetra ze świetną grafiką, staraliśmy się o coś więcej - dodaje van Eetvelde, który najwyraźniej nie widział jeszcze projektu t-shirta.