Link z The Legend of Zelda raczej nigdy nie przemówi, a powód jest bardzo prosty
Problem niemych protagonistów.
Link - czyli zwykle główny bohater serii Legend of Zelda - pomimo rozwoju technologii i złożoności gier na przestrzeni lat, zwyczajowo już zaliczany jest do grona niemych protagonistów. Wszystko wskazuje na to, że tradycja ta zostanie utrzymana - bohater Hyrule miał w końcu przemówić w najnowszej odsłonie cyklu, ale finalnie zrezygnowano z tego z bardzo prostego powodu.
Jak ujawnił producent serii Eiji Aonuma w rozmowie z japońskim magazynem Famitsu - której fragmenty cytuje serwis Games Radar - pomysł, aby Link w końcu przemówił w grze Echoes of Wisdom, wynikał wprost z faktu, że to teraz księżniczka Zelda jest grywalną bohaterką, a więc to ona „musi” być niema. Zaczęto nawet pisać linie dialogowe dla Linka, ale szybko pojawił się z nimi dość niespodziewany problem.
„Początkowo chcieliśmy, żeby Link mógł trochę porozmawiać z innymi... ale finalnie wypadło to naprawdę źle” - tłumaczny Aonuma. „Cały czas sobie myśleliśmy: »nie, on by czegoś takiego nigdy nie powiedział«”. Ze zdaniem producenta zgadza się także reżyser Satoshi Terada, który nieco rozwija myśl własnymi spostrzeżeniami.
„Cokolwiek byśmy nie kazali mu powiedzieć, to po prostu wydawało się nieodpowiednie. Nikt nie znał odpowiedzi na pytanie »co Link by na to powiedział?«. My także jej nie znaliśmy, przecież on nigdy wcześniej się nie odzywał!” - dodaje reżyser. Faktycznie, we wszystkich dotychczasowych odsłonach Legend of Zelda Link traktowany był jako niemy awatar gracza, pozbawiony własnej osobowości czy maniery wypowiadania się.
Zostało to zmienione jedynie na potrzeby serialu telewizyjnego z 1989 roku, gdzie nadano Linkowi osobowość bohaterskiego, chociaż momentami nieco dziecinnego i zadufanego w sobie młodzieńca. Ta wersja postaci nie była jednak zbytnio lubiana przez fanów gier, dlatego być może to i lepiej, że Link w wersji z gier najwidoczniej pozostanie już niemy.