Lootboxy w FIFA 22 nie łamią holenderskiego prawa hazardowego
EA nie musi płacić grzywny.
Najwyższy sąd administracyjny Holandii orzekł, że - wbrew decyzjom niższych instancji - lootboxy w FIFA 22 i inne tytuły z cyklu nie łamią tamtejszego prawa hazardowego. Przedmiotem sporu były płatne paczki z losowymi kartami w trybie Ultimate Team.
Sprawa sięga 2018 roku. Wówczas holenderska Komisja Gier uznała, że cztery produkcje - w tym piłkarska seria EA Sports - naruszają przepisy o zakładach i hazardzie. Stwierdzono, że pozycje muszą uzyskać odpowiednią licencję, by funkcjonować we wspomnianym kraju.
Rok później na Electronic Arts nałożono grzywnę w wysokości 500 tysięcy euro za każdy tydzień sprzedaży lootboxów, przy czym maksymalna kara mogła wynieść tylko 10 milionów euro. Wydawca cyklu FIFA odwołał się od decyzji do sądu w Hadze, który nie zgodził się z argumentacją koncernu.
EA złożyło apelację do najwyższej instancji. Teraz sąd w Holandii przyznał firmie rację: oznajmiono, że mechanizm paczek z kartami jest integralnym elementem piłkarskiej serii i trybu Ultimate Team, nie mogąc funkcjonować jako osobny produkt, w związku z czym nie wymagają zezwoleń.
„Tak zwane paczki lub lootboxy z wirtualnymi piłkarzami, którzy mogą zostać wymienieni na cyfrowym rynku transferowym w FIFA 22, nie są grami losowymi, potrzebującym licencji. Wydawca nie złamał prawa” - podkreślono w komunikacie sądu.
Zaznaczono, że nałożona w 2019 roku kara pieniężna była nieuzasadniona. To oznacza, że EA nie musi już płacić 10 milionów euro kary i oficjalnie może sprzedawać lootboxy w swoich grach piłkarskich na terenie Holandii.
W oświadczeniu przekazanym naszym kolegom z brytyjskiego Eurogamera przedstawiciele Electronic Arts oznajmili, że z zadowoleniem przyjęli decyzję. Wyrok potwierdził bowiem „przekonania” firmy, że żadne elementy cyklu FIFA i modułu Ultimate Team nie mogą być traktowane jako hazard.