Skip to main content

Mało brakowało, a John Wick by nie powstał. Znana aktorka uratowała projekt w ostatniej chwili

Dzień później film musiałby zostać anulowany.

Jak się okazuje, mało brakowało, a pierwsza część Johna Wicka nigdy by nie powstała. Twórcy filmu wspomnieli w niedawnym wywiadzie, że zaraz po rozpoczęciu zdjęć w budżecie produkcji zabrakło sporej sumy, bez której nie można było kontynuować produkcji. Pomoc przyszła z niespodziewanej strony: brakującą kwotę zainwestowała w projekt znana aktorka serialowa Eva Longoria.

Historią podzielili się reżyserzy Chad Stahelski i David Leitch w rozmowie z portalem Business Insider. Filmowcy przyznają, że od momentu, kiedy odkryli dziurę w budżecie, mieli zaledwie 24 godziny na zebranie brakującej kwoty, inaczej cały projekt zostałby anulowany. „Byliśmy na planie niecały tydzień, kiedy nagle straciliśmy prawie 6 milionów dolarów z naszego budżetu” - wspomina Stahelski. „Film był finansowany niezależnie, a jeden z inwestorów nie mógł na czas zebrać deklarowanej kwoty”.

Sytuacja była bardzo napięta, ponieważ wcześniej duet filmowców oraz Keanu Reeves zainwestowali własne pieniądze w produkcję filmu, a producent Basil Iwanyk zaciągnął nawet spore pożyczki na realizację celu. Pomagająca przy produkcji agencja talentów CAA z braku innej perspektywy rozesłała pomiędzy różnymi znanymi aktorami ofertę zainwestowania w produkcję filmu akcji. Niespodziewanie na propozycję przystała aktorka Eva Longoria, znana w Polsce najlepiej z głównej roli Gabrielle Solis w serialu obyczajowym Gotowe na wszystko.

Eva uratowała nas i załatała budżet dosłownie na mniej, niż 24 godziny, zanim musielibyśmy zamknąć plan i rozejść się do domów” - dodaje reżyser. „Po zakończeniu zdjęć Basil zabrał nas na obiad, wspominaliśmy wszystkie problemy, jakie działy się na planie, a ten nagle wypalił: »Tak swoją drogą, to zabawne, wiesz kto wpłacił brakującą kwotę? Eva Longoria«. Wszyscy myśleliśmy, że żartuje”.

Po dowiedzeniu się, kto był niespodziewanym darczyńcą, Stahelski i Leitch niedługo później w podzięce zaprosili aktorkę na kolację w luksusowej restauracji. Filmowcy wspominają, że gwiazda telewizji nie mogła wówczas powstrzymać się od śmiechu. Ponoć zupełnie nie wierzyła, że film może osiągnąć sukces, ale obecnie uważa, że „to byłby najlepiej wydane pieniądze w jej życiu” - szczególnie że produkcja filmu zwróciła się z nawiązką.

Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że Longoria wyraziła chęć zagrania jakiejś roli w jednej z przyszłych odsłon serii, albo w ogóle w filmie kina akcji. Stahelski i Leitch również bardzo chętnie dadzą jej taką możliwość, jeśli tylko będzie ku temu okazja. „Z przyjemnością zobaczyłbym ją na planie, próbujemy znaleźć coś odpowiedniego” - dodaje Leitch.

Zobacz także