Mapa Assassin’s Creed Shadows ma przypominać Origins pod względem rozmiaru
To nie cała Japonia.
Assassin’s Creed Shadows to kolejna „pełnoprawna” odsłona serii po mniejszym Mirage, więc należy spodziewać się ogromnej mapy do eksploracji. Jak ogromnej? Nie zwiedzimy całej Japonii, lecz przygotowywany wycinek ma przypominać rozmiarem AC: Origins.
Wydaje się, że takie podejście oznacza zatrzymanie się na niższych stopniach skali, jeśli mowa o ostatniej trylogii. Origins było bowiem całkiem spore, ale późniejsze Odyssey dostało jeszcze większe miejsce akcji, o gigantycznej Valhalli nie wspominając.
- Skupiamy się na opowieści, która dotyczy głównie centralnej Japonii, więc nie rozszerzamy historii na cały kraj - przyznał młodszy reżyser Simon Lemay-Comtois w rozmowie z serwisem VGC. - Wiedzieliśmy więc, jaki mamy przybliżony pomysł na terytorium, które chcemy zaoferować.
- Coś ważnego dzieje się w Kioto, coś ważnego dzieje się w Osace, w Azuchi. Potrzebowaliśmy tych miejsc, więc jak wiernie możemy odwzorować te zamki? - opisuje proces decyzyjny. - Są bardzo interesujące, więc budujemy te zamki, a te są bardzo obszerne.
- Następnie zastanawiamy się, ile świata potrzeba pomiędzy tymi zamkami, by poruszanie się między nimi było wiarygodne i przypominało przygodę, ale dotarcie z jednego do drugiego nie wymagało czterech dni jazdy konnej.
- [Świat] jest mniej więcej podobny do Origins, więc pod względem terytorium jest mniejszy niż Valhalla - wyjaśnił Lemay-Comtois. - Wokół Japonii jest trochę wody, ale nie tak, jak w Grecji [Odyssey], [która była] w połowie zbiornikami wodnymi. W przypadku Japonii tak nie jest. Mamy linie brzegowe i bardzo duże jezioro Biwa, ale [mapa] jest mniej więcej wielkości tej z Origins.
Assassin’s Creed Shadows debiutuje 15 listopada na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S.