Marvel rozsiewał po sieci fałszywe plotki, aby zmylić fanów filmu Deadpool i Wolverine
I chronić ich przed spoilerami.
Jeśli w ciągu ostatnich miesięcy dotarła do was dziwna plotka na temat filmu Deadpool i Wolverine, to bardzo możliwe, że padliście ofiarą podstępu Marvela. Producent widowiska przyznał, że wytwórnia rozsiewała po sieci plotki, aby uchronić widzów przed spoilerami.
Do niecnego czynu przyznał się sam producent wykonawczy - Wendy Jacobson - w rozmowie z redakcją GamesRadar. „Mogło, ale nie musiało, dojść do podstępu w postaci błędnych wskazówek publikowanych w sieci, aby zadbać o bezpieczeństwo sekretów filmu” - czytamy w wywiadzie.
Strategia nie była szczególnie wymagająca, ponieważ trwająca obecnie moda na multiwersum pozwala swobodnie umieszczać w filmach postacie, jakie tylko chcemy. Nie dziwi więc fakt, że na forach mówiło się nawet o gościnnym występie piosenkarki Taylor Swift.
„Nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć jakimkolwiek [gościnnym - dop. red] występom w tym filmie” - mówi dalej Jacobson. „Powiem, że - jeśli chodzi o postacie, które mogą się pojawić lub nie - zawsze było dla was ważne to, aby nic w tym filmie nie wydawało się tanim chwytem”.
„Każdy, kto się tam pojawia, ma kluczowe znaczenie dla fabuły albo początku, środka i końca łuku rozwoju postaci. Wspólnie sprawdzaliśmy, kto się wpasuje, a kto nie” - dodał producent.
Lista superbohaterów, którzy mogą pojawić się na ekranie, jest bardzo długa. Na ten moment wiemy, że na ekranie na pewno pojawi się Sabretooth, czyli główny antagonista Wolverine'a z komiksów. Oczywiście nie może też zabraknąć pociesznego Dogpoola.
Film Deadpool i Wolverine trafi do kin już w ten piątek - 26 lipca.