Marvel wierzył, że „Ant-Man 3” będzie hitem. Studio nie spodziewało się tak złego odbioru
Film ledwo się zwrócił.
Wydany w lutym tego roku film „Ant Man i Osa: Kwantomania” nie podbił kin w sposób znaczący i przede wszystkim zadawalający dla Marvela. Wytwórnia do końca jednak wierzyła, że widowisko okaże się hitem, który zwróci się kilkukrotnie. Rzekomo nikt nie spodziewał się tak słabych recenzji.
Warto zauważyć, że tytuł zebrał w kasach multipleksów na całym świecie niewiele ponad 463 milionów dolarów - wylicza portal The Numbers. Rezultat wypada blado przy budżecie produkcyjnym opiewającym na 200 milionów dolarów.
Gorzej jednak wyglądają oceny krytyków. Chociażby w serwisie Rotten Tomatoes, obraz uzyskał tylko 46 procent pozytywnych recenzji od specjalistów. Widzowie byli bardziej wyrozumiali, przyznając trzeciej części przygód Ant-Mana 82 procent.
Joanna Robinson, autorka książki „MCU: The Reign of Marvel Studios” ujawniła, że taki wynik kompletnie zaskoczył twórców i kadrę zarządzającą wytwórnią.
- Marvel Studios jest świadome tego, co aktualnie dzieje się z ich marką - powiedziała pisarka w podcaście The Watch. - Z rozmów z niektórymi osobami można wywnioskować, że rezultat widowiska „Ant-Man i Osa: Kwantomania” naprawdę nimi wstrząsnął i jestem pewna, że „Tajna Inwazja” była dla nich jeszcze większym szokiem. Ale trzecia część Ant-Mana naprawdę była dla nich dużym zaskoczeniem. Sądzili, że mają coś dobrego. Myśleli, że wszyscy pokochają ten film.
- A potem odbyła się premiera i okazało się, że ludzie nie byli chętni sprawdzić ten projekt. W Marvelu stwierdzili, że ich wewnętrzne prognozy są rozbieżne z oczekiwaniami widzów. Przy „Ant-Man i Osa: Kwantomania” powiedzieli: „Wypuściliśmy prawdziwy hit”. Publiczność jednak nie odebrała tego tytułu w ten sposób - zauważyła.
Warto zauważyć, że produkcja wylądowała już w streamingu i jest dostępna na Disney+.