Skip to main content

Masa szczegółów o nowej grze twórców Ori. No Rest for the Wicked sprawdzimy niedługo

RPG akcji z opcją kooperacji.

Zgodnie z obietnicami, deweloperzy z Moon Studios - odpowiedzialni za serię przygodówek Ori - zaprezentowali oficjalnie swoją nową grę o tytule No Rest for the Wicked. Poznaliśmy masę szczegółów oraz datę premiery gry w fazie wczesnego dostępu.

Od razu wypada zaznaczyć, że gra będzie o wiele mroczniejsza od poprzednich projektów studia Moon. Wcielimy się w Cerima, wojownika władającego mistyczną mocą, którą wykorzystuje w walce z przeklętą zarazą, zwaną Pomorem. Trzonem rozgrywki będzie walka obserwowana znad głowy postaci. Starcia stawiają na zręczność, choć w obliczu przewagi liczebnej wrogów trzeba będzie ruszyć też głową.

Twórcy przygotowali ponad 20-minutowe nagranie gameplayu.Zobacz na YouTube

No Rest for the Wicked zadebiutuje na Steamie 18 kwietnia tego roku - z początku w fazie wczesnego dostępu. Po jakimś czasie pełna wersja gry ukaże się też na PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Zagramy samotnie lub w maksymalnie czteroosobowej kooperacji. „Dzielcie się każdą misją, bossem, metrem kwadratowym Isola Sacra. Albo niech każde z was pójdzie własną drogą” - głosi opis gry.

Jak na RPG-a akcji przystało, oprócz samej walki zajmiemy się też kolekcjonowaniem ekwipunku, ulepszaniem postaci i rozwijaniem bazy. W pewnym momencie gry będziemy mogli zakupić własną posiadłość, w której zajmiemy się nieco przyjemniejszymi aktywnościami, jak choćby wędkowaniem czy uprawą ziemi. Po drodze napotkamy też postacie niezależne i handlarzy, którzy chętnie wspomogą nas sprzętem.

Nie zabraknie też odrobiny magii.

Twórcy nie zdradzili, jak dużo czasu gra spędzi we wczesnym dostępie. Już teraz można jednak przyznać, że połączenie wymagającego systemu walki, losowo generowanego lootu i zabawy w kooperacji zapowiada się całkiem obiecująco. Optymizm budzi też fakt, że Moon Studios zdążyło udowodnić, że potrafi tworzyć produkcje piękne i bezlitosne jednocześnie.

Zobacz także