Mass Effect 5 może się udać. Prace nad grą prowadzą weterani oryginalnej trylogii
Czterech doświadczonych leadów.
O kultowym statusie trylogii Mass Effect raczej nie trzeba nikogo przekonywać. BioWare popisało się w ramach tej serii wielkim talentem, ale potem nadeszło Mass Effect Andromeda, które spotkało się z chłodnym przyjęciem. Za Andromedę odpowiadał jednak inny zespół, natomiast Mass Effect 5 jest w dobrych rękach weteranów trylogii.
Potwierdzenie takiego stanu rzeczy otrzymaliśmy u samego źródła, a wszystko odbyło się na X. Zaczęło się od fanki Mass Effect, która napisała, że cieszy się, że „zespół kierowniczy Mass Effect 5 składa się głównie z weteranów oryginalnej trylogii”. Internauci poddali to twierdzenie w wątpliwość, ale potem do dyskusji włączył się Michael Gamble, producent wykonawczy nowego Mass Effecta.
„Producent wykonawczy, szef działu artystycznego, dyrektor kreatywny, reżyser gry - wszyscy są weteranami trylogii” - wyjaśnił Gamble, przy czym w przypadku pierwszego wymienionego stanowiska ma na myśli samego siebie.
Odpowiedź dewelopera była zwięzła i nie padły w niej nazwiska, ale nawet tak krótka wiadomość wprost ze źródła powinna ucieszyć fanów trylogii. Ryzyko potknięcia się, jak przy Andromedzie, jest najwyraźniej znacznie mniejsze.
Według nieoficjalnych wieści, Mass Effect 5 - tytuł gry jest jeszcze umowny - wciąż jest w fazie przedprodukcji i raczej nie ma co liczyć na rychłą premierę. BioWare skupia się aktualnie na kolejnej części drugiej ze swoich najważniejszych marek, a więc Dragon Age Dreadwolf.
Ostatnie znaczące wieści na temat kolejnego Mass Effect to teaser gry opublikowany z okazji Dnia N7 2023. Fani próbują rozszyfrować jego znaczenie korzystając ze strzępków dostępnych informacji.