Mass Effect 5 podobno porzuci otwarty świat w stylu Andromedy
„Branżowe plotki”.
W ramach kolejnej odsłony Mass Effect - nazywanej umownie „Mass Effect 5” - BioWare porzuci podobno otwarty świat w stylu Andromedy na rzecz bardziej liniowego, klasycznego podejścia znanego z trylogii.
Źródłem wieści jest Jez Corden. Dziennikarz Windows Central przekazał informacje w trakcie podcastu The Xbox Two Podcast. Dyskusja dotyczyła analizy dwóch podejść twórców gier wideo: trzymania się gier w takim stylu, który do tej pory przynosił im sukces kontra odważnych prób innowacji, które czasami kończą się katastrofą.
Corden wspomniał o Starfield, które korzysta z recyklingu wielu składowych i mechanik poprzednich gier Bethesdy, a potem temat zszedł na Mass Effect, którego pierwsze trzy części spotkały się z bardzo ciepłym odbiorem, natomiast oferująca nieco bardziej otwarty świat Andromeda - już niekoniecznie. Wtedy to właśnie dziennikarz wypowiedział słowa, które powinny zainteresować fanów serii:
- Słyszałem, że Mass Effect porzuca otwarty świat i wraca do swojego klasycznego formatu. Nie wiem, czy to jest w stu procentach prawda, ale takie są branżowe plotki - powiedział Jez Corden.
Jeszcze w czerwcu słyszeliśmy - i to od samego BioWare - że kolejny Mass Effect jest jeszcze w fazie pre-produkcji, więc wiele pomysłów może nie być jeszcze do końca skrystalizowanych. Być może sami deweloperzy zastanawiają się jeszcze, jaką drogę obrać w kwestii struktury świata. Biorąc jednak pod uwagę, że więcej „wolności” było jedną z przyczyn klęski Mass Effect: Andromeda, postawienie na większą liniowość zdaje się całkiem rozsądnym posunięciem.