Mass Effect: Andromeda bez systemu Idealisty i Renegata
Moralność mniej jednostronna.
Mass Effect: Andromeda rezygnuje z systemu Idealisty i Renegata w opcjach dialogowych, czyli rozwiązania dobrze znanego z trzech poprzednich odsłon serii.
Przypomnijmy: moralność w trylogii wyrażano za pomocą pasków idealisty (ang. paragon) i renegata (ang. renegade). Wartości zmieniały się w zależności od podejmowanych wyborów.
Tymczasem Mass Effect: Andromeda stawia już na nieco bardzo rozbudowany system zaczerpnięty z Dragon Age: Inkwizycja, z ikonami w kole wyboru symbolizującymi nastawienie do rozmówcy czy emocje naszej postaci: smutek, zaskoczenie, wrogość, romans, złość, ciekawość i inne.
Jeden z poprzednich trailerów najnowszej odsłony prezentował właśnie symbol „zakłopotania” po najechaniu na jedną z opcji dialogowych, identyczny z tym z Inkwizycji.
Przedstawiciele BioWare, jak na kreatywnych pracowników przystało, nie mówią oczywiście o zapożyczeniu rozwiązań z Dragon Age i mają inne wyjaśnienie braku Idealisty i Renegata.
- Ten system kojarzył się wprost z Shepardem. Był bezpośrednio powiązany z tym bohaterem, więc jego zastosowanie nie miało sensu, jeśli to nie jest główną postacią - tłumaczy dyrektor kreatywny Mac Walters w rozmowie z magazynem OXM (dzięki, GamesRadar).
- Teraz mamy coś związanego ze zgadzaniem lub niezgadzaniem się. To bardziej mi się podoba, ponieważ w trylogii zakładaliśmy na początku, ze zagramy na przykład jako Idealista i z góry wiedzieliśmy, co powiemy w każdej rozmowie. Nie trzeba było myśleć o odpowiedziach - wyjaśnia deweloper.
Walters wspomniał, że nowy system pozwala wybrać wypowiedź spośród kilku tonów głosów, co - ponownie - pasuje do rozwiązania z Dragon Age: Inkwizycja.
- Myślę, że to powrót do nieco bardziej tradycyjnych gier fabularnych, gdzie nie zastanawiamy się, czy chcemy być źli czy dobrzy, ale jak chcemy wyrazić własne zdanie - dodał.
Mass Effect: Andromeda debiutuje 23 marca na PC, PS4 i Xbox One.