Mass Effect: Andromeda - Q&A: pytania i odpowiedzi
Wy pytacie, my odpowiadamy.
Mass Effect: Andromeda to następca znanej i lubianej trylogii SF, opowiadającej o losach komandora Sheparda. Projekt studia BioWare to złożona gra, w której zwiedzimy wiele światów i wykonamy wiele rozmaitych misji w nieznanej galaktyce. Premiera Andromedy 23 marca, na PC, PS4 i Xbox One.
Niektóre pytania powtarzały się wiele razy - w takich przypadkach odpowiadamy na pierwsze, które dotyczyło danego zagadnienia. Jeśli nie znamy odpowiedzi, wrócimy do pytania w przyszłości - niniejszy artykuł będzie na bieżąco aktualizowany, także w okolicy premiery.
- Aktualizacja Q&A: 20.03.2017
*
Bresdr: Czy Mass Effect: Andromeda to wciąż pokłosie Inkwizycji? Questy, które swoją strukturą przypominają gry MMORPG, sztucznie wydłużające czas gry. Oczywiście, mam tutaj przede wszystkim na myśli misje poboczne. Czy na obszarach, które przyjdzie nam zwiedzać, wciąż znajduje się kilkadziesiąt różnorakich pytajników w postaci flag, czy innych niepotrzebnych rzeczy do zebrania?
Zadania są różne, ale ogólnie - odpowiadając tu już zbiorczo na pytania związane z Inkwizycją - struktura jest jednak inna niż w ostatnim Dragon Age. Nie miałem poczucia obcowania z grą MMO-podobną. Nie dostawałem tysiąca ikonek po otworzeniu mapy. Zbieractwo jest też mniej frustrujące i męczące. Z racji na dużą liczbę zadań, pojawiają się jednak także te mniej interesujące, bez ciekawej historii towarzyszącej..
DominikSnow: Czy możemy lądować na każdej planecie w układzie, czy na wybranych? Na ilu łącznie można lądować w całej grze?
Lądujemy tylko na siedmiu planetach, z czego jedna to wyłącznie miasto przedstawicieli rasy angara, a kolejna nie daje możliwości wyjścia poza pojazd. W praktyce eksplorujemy więc w pełni pięć planet.
DominikSnow: Czy planety są do siebie podobne? Ok, na trailerach widać różne planety, ale czy potem, w grze, a nie w misjach, planety są podobne np. w tym samym systemie, czy każda jest inna?
Dostępne do zwiedzania planety są bardzo zróżnicowane, co jest jedną z największych zalet gry. Chodzi przede wszystkim o klimat i warunki atmosferyczne, a także elementy otoczenia. Naprawdę czujemy, że to inne światy.
DominikSnow: Czy fabuła jest ciekawa od początku? Czy po wielu godzinach wciąż motywuje do ciągnięcia wątku głównego?
Główny wątek jest zdecydowanie ciekawszy po kilku godzinach, gdy pojawia się nowa rasa i poznajemy jej historię. Początek mógłby być bardziej interesujący, choć na pewno jest efektowny.
Myszolot: Jakie były Wasze odczucia w kwestii fabuły podczas prezentacji? Czy poczuliście w którymś momencie jakiś dreszczyk nieznanego, a zbliżającego się czegoś nowego. Takie że tak powiem gracza motylki w brzuchu. Czy fabuła dawała odczucie solidnie zbudowanej, intrygującej, wciągającej.
Odczucia, o których piszesz, pojawiły się podczas otwierających scen. Dreszczyk emocji, poczucie zbliżającej się przygody - to zdecydowanie jest tu obecne. Początek faktycznie intryguje, bo nie mamy pojęcia, z czym mamy do czynienia (i nie mówię tu o wrogo nastawionych do nas kettach). Jednak historia robi się naprawdę ciekawa dopiero później.
DominikSnow: Jak bardzo różni się pokład nowego statku od Normadii? Co tam można robić, co się znajduje?
Różni się całkiem mocno. Oczywiście są pomieszczenia tego samego typu, ale ich układ jest inny - czego można się było oczywiście spodziewać. Najfajniej wygląda pracownia inżynierów połączona z garażem, gdzie w centrum widzimy nasz pojazd Nomad.
Mostek ma minimalistyczny wystrój, a mapa galaktyki umiejscowiona jest tak, że podchodząc do niej mamy przed sobą imponujący widok przestrzeni kosmicznej.
Robić na pokładzie Tempesta możemy to, co w poprzednich grach - głównie rozmawiać z załogą.
Elroydeniem: Czy quarianie pojawią się w jakiejkolwiek formie podczas rozgrywki.
Nie widzieliśmy, niestety, ani jednego. Może w DLC?
Elroydeniem: Jakie rasy znane z poprzednich części będą dostępne do wyboru za kompanów głównych postaci?
Kroganin, asari i turianka. Poza tym, jest też przedstawiciel nowej rasy angara. Salarianin jest pilotem naszego statku.
MillaPatto: Jak wyglądają animacje twarzy? Czy nadal postaci sprawiają wrażenie „opuchniętych”, czy coś się w tej kwestii poprawiło?
Nie do końca wiemy, o co chodzi z opuchlizną, ale nic takiego nie dostrzegliśmy. Ryder wygląda czasem dziwnie podczas dialogów, podobnie jak kilka innych postaci ludzkich. To potrafi zepsuć odbiór scen, które mają być w teorii poważne czy emocjonalne.
Nie ma natomiast żadnych problemów z animacjami twarzy kosmitów. Wszyscy wyglądają świetnie.
Twojambasador: Czy edytor postaci jest tak dobry jak ten z Saints Row IV?
Edytor przypomina ten z Dragon Age: Inkwizycja. Na szybko udało nam się stworzyć panią Ryder z brzydkimi tatuażami, bliznami, jaskrawo-zielonym makijażem, różowymi włosami i bardzo nienaturalnym wyrazem twarzy. Liczba dostępnych opcji może jednak rozczarować miłośników długiego kreowania postaci.
Krzysiek_Lewandowski: Czy w grze jest leksykon aktualizujący się na wzór poprzednich odsłon?
Powraca Codex, który pełni taką rolę, jak w trylogii.
FullM3tal7ack3t: Jak z optymalizacją i wykorzystaniem Frostbite3? Po tym, co widziałem w Battlefield 1, chciałbym zobaczyć taką jakość i wydajność w Andromedzie.
Optymalizacja na PC jest porządna, choć nawet na wysokich ustawieniach detali krzaczki pojawiają się nagle przed nami podczas szybkiej jazdy - co trochę dziwi. Wersja konsolowa wygląda nieźle, ale nie doświadczamy częstych spadków płynności.
FullM3tal7ack3t: Czy walka nie jest wielkim chaosem, z bohaterem skaczącym jak chory królik, czy da się zarządzać w trakcie potyczek kompanami?
Nie. Z początku wydaje się lekko chaotyczna, ale to ty kierujesz bohaterem, więc doznania się inne niż przy oglądaniu materiałów wideo. Wszystko szybko wydało mi się naturalne, a „skakanie jak królik” spisuje się świetnie, gdy jeden wróg podbiega z lewej, a inny akurat rzuca granat.
Zarządzanie kompanami ograniczono znacznie - możemy tylko wskazać cel do ataku lub miejsce, w którym mają stanąć.
Verdanos: Czy znowu będą osiągnięcia dostępne tylko w trybie multiplayer (vide Mass Effect 3)? Czy jednak wszystkie będzie można zdobyć w grze dla pojedynczego gracza?
Osiągnięcia związane z trybem sieciowym są powiązane z kampanią. Przykładowo, by zdobyć jedno, musimy albo ukończyć określoną liczbę misji APEX (to wysłanie komputerowych oddziałów uderzeniowych na misję w grze) lub rozegrać konkretną liczbę meczów online osobiście.
Eberdor: Czy da się włączyć polskie napisy i angielski lektor.
Tak. Pełna wersja też będzie wyłącznie z napisami, bez polskich głosów.
Shepard 2183: Czy światy w MEA będą otwarte? Jak bardzo?
Będą otwarte, ale bez przesady. Można to porównać do Inkwizycji. Obszary są spore, niektóre nawet ogromne, ale są granice. Duże przestrzenie nie przeszkadzają, ponieważ mamy w takich przypadkach dostęp do pojazdu - nie mamy więc poczucia znużenia koniecznością biegu lub jazdy na powolnym wierzchowcu.
Shepard 2183: Jak duża część Andromedy będzie dostępna do eksploracji?
Odwiedzamy tylko jeden region - sektor Helejosa.
Shepard 2183: Czy będzie można romansować z więcej niż jedną osobą?
Tak, jest to możliwe.
Rodi84: Oprócz zadań pobocznych będą jakieś inne aktywności?
Będzie to, co sami sobie zorganizujemy. To znaczy - widzimy dziwny budynek przejeżdżając obok Nomadem? Może warto wysiąść i przeszukać. A nóż trafi się jakiś ciekawy przedmiot, może sidequest, a może chociaż garść informacji do Kodeksu.
Rodi84: Czy będzie jakiś powód, aby wracać na zbadane planety?
Tak. Szczególnie, gdy założymy pierwszą kolonię na danej planecie - wtedy pojawiają się na niej nowe zadania i wyzwania, a czasem nawet nowe tereny do zwiedzania.
Rodi84: Czy na planetach będą do odkrywania sekrety, które są totalnie oddzielne od fabuły?
Tak - to różne zadania poboczne, ruiny, opuszczone bazy i inne miejsca, które mogą skrywać różne tajemnice.
Mowca-Umarlych: Czy system osłon ma w tej grze naprawdę znaczenie?
Tak. Kiedy za bardzo szarżowaliśmy i pomyśleliśmy sobie „W sumie to po co nam te osłony, pobawmy się w Rambo!”, po chwili zginęliśmy. Czasem po prostu trzeba się schować, szczególnie, gdy kilku wrogów strzela do nas jednocześnie. To też dobra chwila, by spokojnie przyjrzeć się polu bitwy.
Mowca-Umarlych: Czy skrypty sterujące postaciami z drużyny oraz przeciwnikami podczas starć są naprawdę takie kiepskie jak pokazano to na ostatnim filmie?
Kompani zachowują się jak zawsze w Mass Effect. Czasem sami pokonają wroga, jeżeli dobrze się ustawią. Na pewno przyciągają uwagę oponentów, co się przydaje. Ale nie można powiedzieć, że jest kiepsko.
Wrogowie natomiast potrafią zachodzić nas z flanki, stosują granaty, gdy jesteśmy zbyt długo w jednym miejscu za osłoną, więc tu też nie jest źle. Powiedzielibyśmy - typowo, jak na gry wideo.
Luukinflames: Jak wygląda system ekwipunku? Rzymska numeracja coraz lepszych wersji? Broń znajduje się jakoś w miejscówkach, podnosi z wrogów, czy jak?
Ekwipunek jest podobny do tego, co już znamy. Otwieramy menu, wybieramy „Broń” i widzimy przewijaną listę. Tak - rzymskie numery oznaczają lepsze wersje tej samej broni. Karabiny i inne narzędzia eksterminacji możemy tworzyć, ale też możemy je znaleźć w skrzyniach czy podnieść, jeżeli wróg coś upuści.
Luukinflames: Pokazane jest ograniczenie aktualnie niesionych przedmiotów do 50, co nasuwa bardzo bardzo niemiłe wspomnienia ze śmieciowym lootem z Inkwizycji? Znów przerzucanie przez góry „szarego” lootu i otwieranie tysiąca pojemników?
Wydaje się, że to ograniczenie dotyczy broni i elementów wyposażenia, a nie „śmieci”. Graliśmy za krótko, żeby zebrać dużo przedmiotów, ale na pewno karabiny czy pancerze nie wypadały często.
Albertodesilva: Czy Mass Effect Andromeda daje tyle samo frajdy z grania jak poprzednie części i czy gra pod względem gameplayu dużo różni się od poprzednich części?
Rozgrywka jest zauważalnie inna, ale jednocześnie cały czas czujemy, że gramy w Mass Effecta. Walka sprawia sporo frajdy - headshoty są tak satysfakcjonujące, jak zawsze.
Necrolost: Czy strzelanie jest satysfakcjonujące, a poruszanie się postaci, oraz korzystanie z osłon płynne?
Tak, tak i tak - choć czasem można mieć problem z wyczuciem, czy dany obiekt nadaje się na osłonę.
Necrolost: Czy czuć moc umiejętności oraz talentów?
Zdecydowanie. Biotyczna szarża jest bardzo przyjemna w użyciu, podobnie inne moce, szczególnie po ulepszeniach.
Necrolost: Czy różne buildy postaci faktycznie przekładają się na styl walki?
Dobór specjalizacji ma wpływ na strategię podczas walki. Niektóre umiejętności są wyraźnie zaprojektowane z myślą o zbliżaniu się do wrogów. Różne moce techniczne i biotyczne pełnią rolę zapalników i detonatorów, a więc możemy tworzyć różne kombinacje, które skutkują efektownymi wybuchami. Dowolnie zmieniamy też Profil bohatera, aktywując różne bonusy.
H4N7: Czy na PC gra ma wbudowaną obsługę pada?
Tak, oczywiście. Co prawda od razu chwyciliśmy za klawiaturę i mysz, ale mogliśmy grać też na padzie.
Multi9: Jak bardzo jest zaawansowany system skilli w grze. W trailerach widziałem, że jest ich naprawdę sporo, nie mieszają się?
Raczej nie. Wszystko jest ładnie opisane, a klikając na dowolny talent, widzimy, jak będzie można go rozwijać. Można sobie zaplanować, które zdolności wykupimy.
Multi9: Da się pływać? Czy była jakaś wodna planeta?
Nie - pływanie wykracza poza możliwości bohatera.
Leszek: Jak prezentuje się soundtrack w takim wycinku gry? Czy zapowiada on że mamy do czynienia z kompozycjami które dorównają oryginalnej warstwie dźwiękowej z trylogii?
Żaden utwór nie zapadł szczególnie w pamięć, ale też warto zaznaczyć, że podczas przedpremierowych pokazów trudno skupić się na takich elementach. Chcieliśmy przede wszystkim sprawnie ukończyć wszystko, co zaoferowali nam deweloperzy.
Timmy 79: Czy jak biegamy Ryderem to siostra jest do wyboru do teamu biegającego z nami, czy zmienia się wtedy w pokładowego NPCa?
Nasz bliźniak nigdy nam nie towarzyszy, zostaje na Arce.
karolniecik: Czy mieliście wrażenie że towarzysze w niewyjaśniony sposób teleportują się w waszą stronę?
To się niestety zdarza.
Astin: Jak ma się sprawa z zarządzaniem ekwipunku kompanów? Czy jest tak jak w poprzednich Mass Effectach, czy dostajemy dużo mniej ograniczeń, tak jak w Inkwizycji?
Zarządzania ekwipunkiem kompanów nie ma w Andromedzie wcale.
Sasek: Jak długo trzeba farmić na najbardziej okazałe paczki, które kupuje się za kredyty w grze w trybie multiplayer?
Muszę spędzić więcej czasu w trybie sieciowym. W jednej z pierwszych paczek wypadła mi asari, więc przestałem zwracać uwagę na paczki i walutę w trybie multiplayer, bo niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
Masz jeszcze jakieś ciekawe pytania? Zadaj je w komentarzach pod niniejszym artykułem.