Masters of Albion to nowa gra Petera Molyneux. Podobnie jak w Black and White, znów wcielimy się w boga
Budowa miasta, walka i sporo magicznych sztuczek.
Peter Molyneux - twórca zarówno kultowych, jak i mało udanych tytułów - zaprezentował nową grę swojego studia. Masters of Albion wygląda na spadkobiercę Black and White - ponownie wcielimy się w potężne bóstwo, które ułatwi - lub utrudni - życie mieszkańcom swojego miasta.
Świat Masters of Albion przez większość czasu obserwować będziemy z góry, chyba że akurat zbliżymy się do ziemi, by własnoręcznie przygotować naszym poddanym posiłek albo uzbroić ich w nowy oręż. Rozgrywka będzie podzielona na dwie fazy: za dnia zajmiemy się rozwojem i przebudową osady, a w nocy spróbujemy obronić ją przed potwornościami tytułowego Albionu.
„Obdarzony boskimi, starożytnymi mocami, musisz stawić czoła przeciwnikowi, jakiego nie widziano od setek lat. Magia powraca na wzgórza i doliny Albionu, grożąc zburzeniem fundamentów społeczeństwa. Rozwikłaj tajemnicę magów, pokonaj wroga, który czai się w ciemności i ujarzmij magię, która może zabić nas wszystkich” - głosi opis na Steamie.
Gra zapowiada się na intrygującą mieszankę gatunków. Molyneux obiecuje m.in. otwarty świat, który będziemy mogli eksplorować, by zakładać kolejne osady. Pojawić ma się też RPG-owy motyw rozwoju herosów, z pomocą których zmierzymy się z potworami. Jeśli znudzi nam się obserwowanie akcji z góry, w każdym momencie będziemy mogli „opętać” jednego z nich i ruszyć do walki osobiście.
Wszystko to brzmi bardzo obiecująco, choć warto mieć na uwadzę, że Molyneux wyspecjalizował się w zapowiadaniu wielkich rzeczy. Masters of Albion nie ma daty premiery, ale tytuł można już dodać do listy życzeń na Steamie.