Matrix doczeka się kolejnego filmu, choć już ostatni wyszedł średnio
Zapowiedź na 25. urodziny serii.
Nowych filmów z serii Matrix nigdy za wiele - pomyślało najwyraźniej Warner. Bros, zapowiadając oficjalnie start prac nad nową częścią. Rolę producentki wykonawczej wzięła na siebie Lana Wachowski, odpowiedzialna za prace nad odsłoną z 2021 roku.
Szczegóły fabularne nowej odsłony - zwanej roboczo Matrix 5 - nie są znane. Jak podaje Variety, Warner. Bros wybrało sobie za cel „poszerzenie fantastycznego świata, ale bez zbytniego odchodzenia od tego, co sprawiło, że cykl odniósł sukces”. Brzmi to całkiem uspokajająco, choć obawy budzić może fakt, że już Matrix Zmartwychwstania z 2021 roku wydawało się dla wielu fanów filmem zbędnym.
„Drew [Goddard, reżyser - dop. red] przyszedł do Warner Bros. z nowym pomysłem, który naszym zdaniem byłby niesamowitą opcją na rozbudowę świata Matrixa” - przekazała Jesse Ehrman, szefowa produkcji w Warner. Bros. „Będzie to zarówno uhonorowanie tego, co Lana i Lilly [Wachowsky] rozpoczęły ponad 25 lat temu, jak i zaprezentowanie nowej perspektywy, zbudowanej na miłości do serii i jej bohaterów.”
Konkretne informacje o fabule, obsadzie i potencjalnym terminie premiery otrzymamy zapewne najszybciej za kilka miesięcy. Dziś możemy już jednak zaobserwować, że nastroje po zapowiedzi są mocno sceptyczne. „Nie byli zadowoleni z ostatniego bombardowania, więc zamierzają pogrzebać franczyzę raz na zawsze” - czytamy w jednym z wielu podobnych komentarzy na platformie X.
Przypomnijmy, że wspomniany Matrix Zmartwychwstania trafił do kin po 18 latach od debiutu trzeciej części o tytule Matrix Rewolucje. Odbiór był raczej mieszany: dziś tytuł może się pochwalić średnią ocen na poziomie 5,7 na 10 w serwisie IMDB oraz 63% pozytywnych recenzji w Rotten Tomatoes. W osiągnięciu wielkiego sukcesu nie pomógł nawet powrót Keanu Reevesa do roli Neo.