Miał być bojkot, a jest hit. Red Dead Redemption świetnie się sprzedaje
Gra na pierwszych porównaniach z oryginałem.
Zapowiedź Red Dead Redemption w wersji na PS4 i Nintendo Switch spotkała się z dość chłodnym przyjęciem ze strony graczy, z których wielu deklarowało wręcz bojkot gry. Produkcja Rockstar trafiła tymczasem na szczyt listy sprzedaży.
Początkowo, gdy o nowej wersji Red Dead Redemption nie było jeszcze wiadomo zbyt wiele, o grze plotkowano w kontekście remastera, a nawet remake'u na silniku drugiej odsłony serii. Po oficjalnej zapowiedzi stało się jednak jasne, że oczekiwania fanów idą jedną, a plany twórców drugą drogą - zamiast wyczekiwanego odświeżenia otrzymaliśmy niemal niezmieniony port, który nawet nie oferuje wyższej liczby klatek na sekundę i kosztuje 219 zł.
Choć twórcy nigdy nie obiecywali wielkich usprawnień i nie opisywali gry jako ulepszonej edycji, to wielu graczy i tak poczuło się rozczarowanych. Sporo osób w mediach społecznościowych deklarowało bojkot gry, a także namawiało innych, by zrezygnowali z zakupu. Wyniki przeróżnych internetowych ankiet sugerowały, że nawet połowa graczy nie zamierzała sięgać po port Red Dead Redemption w dniu premiery.
A jak wyszło w praktyce? Port Red Dead Redemption szybko wspiął się w Europie na pierwsze miejsce najchętniej kupowanych gier w PlayStation Store, a kartę gry w cyfrowym sklepie Sony odwiedza więcej osób, niż nawet EA Sports FC 24 i GTA 5, co zauważyli użytkownicy Twittera. Ewidentnie większości osób nie przeszkadza brak usprawnień technicznych i chcą po prostu świetnie się bawić oraz przeżyć wirtualna przygodę na Dzikim Zachodzie.
W sieci pojawiły się też pierwsze porównania z poprzednimi wydaniami i wygląda na to, że Red Dead Redemption na PS4 i Switcha jednak pewnych usprawnień się doczekało. Gra oferuje nieznacznie lepsze cienie niż wersja z Xbox360 (dostępna na nowszych konsolach Microsoftu w ramach wstecznej kompatybilności), a także nieco lepsze filtrowanie anizotropowe oraz LOD (tekstury widoczne w oddali). Produkcja oferuje też technologię skalowania obrazu AMD FSR 2.2, choć nadal działa tylko w 30 klatkach na sekundę.