Microsoft chce skupić się na grach o mniejszej skali
Matt Booty o niedawnych przejęciach koncernu.
Podczas prezentacji poprzedzającej targi E3, Microsoft poinformował o przejęciu kilku nowych studiów. Większość z nich to niewielkie zespoły, dlatego pojawiły się pytania o naturę decyzji.
O ile Playground Games (twórcy serii Forza Horizon) odpowiadają za tytuły wysokobudżetowe, to już Unead Labs, Compulsion Games i Ninja Theory znamy z projektów o mniejszej skali - odpowiednio State of Decay, We Happy Few, Hellblade: Senua's Sacrifice. Zespoły wpasowują się jednak w nową strategię Microsoftu.
- Coraz mniej studiów skupia się na grach „średniego rzędu”, czyli tych pomiędzy wysokobudżetowymi hitami a niewielkimi produkcjami niezależnymi - tłumaczy Matt Booty, szef Microsoft Studios, w rozmowie z PC Games Insider.
- Z takimi właśnie twórcami chcemy teraz współpracować. Interesujemy się zespołami, które potrafią stworzyć wysokiej jakości gry o mniejszej skali. Przez dołączenie do rodziny studiów wewnętrznych Microsoftu, ci projektanci mogą skupić się na innowacji i przyspieszyć rozwój - dodaje.
Booty wspomina w wywiadzie, że o ile Microsoft zamierza wspierać mniejsze, kreatywne studia, koncern nie zrezygnuje z rozwijania marek zakorzenionych w historii amerykańskiej firmy.
Zainteresowanie „mniejszymi” produkcjami przejawia również BioWare. Pod koniec czerwca przedstawiciele studia ujawnili, że chcą skupić się na eksperymentalnych projektach.
Sam Microsoft, oprócz wykupienia wspomnianych zespołów, stworzył również zupełnie nowe studio o nazwie The Initiative, z siedzibą w Santa Monica. Na czele stanął Darrell Gallagher, który w Crystal Dynamics pracował nad grami z serii Tomb Raider. Nie ujawniono jednak, czym w pierwszej kolejności zajmą się deweloperzy.